07-03-2022, 03:25 AM
Killian Nightingale
Data urodzenia
2 stycznia 2003 rok
Dom i klasa w Hogwarcie
Slytherin, VII rok
Status krwi
75%
Status majątkowy
zamożny
Miejsce zamieszkania
Londyn, Anglia
Orientacja
bi
Wizerunek
Oussama Guessoum
Freeform
I was thinking of
another day
Thinking how I didn't
see it coming
another day
Thinking how I didn't
see it coming
Rzadkością jest nienawiść do osób, których nigdy w życiu nie spotkaliśmy - i nie spotkamy - a nawet niczym nie zawiniły, ale darzymy je szczerą nienawiścią. Takim uczuciem Killian od lat darzy swoją praprababkę, która miała czelność być płodną i obciążyć go darem, o który nigdy się nie prosił.
Relacja chłopaka z jasnowidzeniem jest trudna i ze szczerą chęcią osobiście rozszarpałby każdego eksperta (bo nimi są, skoro mają czelność wypowiadać się na temat, który on zna z pierwszej ręki, prawda?), który pozazdrościłby mu daru. Właściwie tuż po nieproszonych wizjach - a więc po każdej z nich - z równą chęcią rozszarpałby absolutnie dowolną osobę i zdaje się, że do podobnych prób już dochodziło. Niestety bezskutecznie, choć agresja dawała - a również daje i prawdopodobnie dawać będzie - upust emocjom. Tylko emocjom, bo ból pozostawał, pozostaje, będzie pozostawał.
Killian urodził się w Londynie, pod nazwiskiem Nightingale i z pewnością należałby do znanego magicznego rodu o wysokim statusie, gdyby parę pokoleń temu ktoś nie zawalił sprawy. Nie to, żeby brak przynależności do tak zwanej arystokracji przeszkadzał mu w jakikolwiek sposób. W końcu, gdyby tylko zdarzyło się inaczej, nie mógłby równie otwarcie wyśmiewać zacofania i ogólnego bullshitu trwającego przez wieki wśród wysoko urodzonych rodzin. Oczywiście w takim wypadku wciąż by to robił. Jedynie nie wypadałoby i byłoby to nieco mniej zabawne, jeśli tylko dotyczyłoby jego. A zdaje się, że jego skromnym zdaniem stanowczo za dużo rzeczy, które dotyczą jego samego, ewidentnie stanowi jakąś tanią parodię, z którą wciąż uczy się żyć.
Wychował się mimo wszystko w magicznej rodzinie oraz magicznym domu, w którym ciężko byłoby znaleźć ślady mugolskiej kultury - a przynajmniej do czasu, kiedy sam Killian nie zaczął znosić jej ze sobą. Gdyby zależało to od członków jego rodziny, nie poznałby cudów literatury niemagicznej, ale gdyby tak wiele zależało od nich, pewnie chwaliłby się też umiejętnością jasnowidzenia, intensywnie kształciłby się w tym kierunku, zgarniałby też same wybitne oceny z każdego z przedmiotów szkolnych i najpewniej byłby obecnie w związku z jakąś bystrą, choć skromną dziewczyną o czystej krwi, która choć trochę pomogłaby przywrócić jego rodzinie dawny status. Oczywiście nic z tego. Faktycznie uczęszcza na wróżbiarstwo, ale szczerze nienawidzi tego przedmiotu ze względu na uprzedzenie do własnego daru. Z pewnością nie jest w czołówce uczniów na swoim roku - choć radzi sobie dobrze, dzięki czemu rodzina nie może narzekać na niego zbyt bardzo. Z kolei jeśli chodzi o tę mądrą, skromną pannę z dowolnego rodu - najpewniej nawet takiego cieszącego się złą sławą... Cóż, nastawienie chłopaka do rodów ogólnie jest już znane. Nie miał zamiaru nawet próbować wiązać się z żadną księżniczką, która potem miałaby za zadanie wypluć z siebie gromadkę dzieci i targałaby go po przyjęciach z ludźmi, których znać nie chciał, póki byli bardziej odcięci od rzeczywistości, niż on sam - choć z pewnością z różnych powodów.
And all their tearful words will turn back into steam
Wbrew pozorom Killian nie jest typem buntownika. Nie szuka usilnie zasad, które można byłoby złamać. Właściwie nie chce nawet ich łamać! One jedynie chwilami stają mu na drodze i nie zawsze mają za wiele sensu. Jest eksploratorem. Badaczem. Poszukiwaczem wrażeń - i to nie tylko takich ściśle związanych ze skokiem adrenaliny. Killian chce poznawać. Od najmłodszych lat. Gdyby jeszcze w jego dzieciństwie dobrze ukierunkować jego energię oraz zainteresowanie, prawdopodobnie, zdaniem jego rodziny, wyszedłby na ludzi. W obecnej formie, zdaje się, że niewiele osób bierze go na poważnie, sugerując mu jednocześnie, że być może to czas dorosnąć. Ale czym jest dorastanie, jak nie stałym poszukiwaniem?
Młody Nightingale na pierwszy rzut oka i w momentach świetności, sprawia wrażenie osoby pewnej siebie w niemalże niepoprawny sposób. Może nawet zadufanej w sobie. Zdaje się nie zważać na innych i choć ma swoje ambicje, bardzo wyraźnie błądzi. Jego sarkastyczne komentarze mogą być odbierane jako rodzaj poczucia humoru, z którym niektórzy uczą się żyć, albo najgorszą obelgę, jednak Killian do tej pory nie ugiął się jeszcze pod naciskiem norm społecznych. Dlatego też, wbrew pozorom nieintencjonalnie, zdarza mu się pakować w kłopoty, których z łatwością mógłby uniknąć, gdyby tylko ugryzł się w język.
Jednak tak, jak każdy, Killian ma też swoje drugie oblicze, które stara się skrzętnie skrywać pod maską bezczelności, która czasem staje się wręcz przerysowana. Ma bowiem wiele obaw i zmaga się z problemem narastającego niepokoju. Związek z jego jasnowidzeniem jest w tej sytuacji absolutnie jasny. Każdorazowo czuje się spięty i nerwowy przed wizjami, aby wreszcie po nich, zamiast poczuć ulgę, zmagać się z silnymi bólami głowy i ogólnym osłabieniem. To wtedy często reaguje na najdrobniejsze niedogodności agresją, na której koncentruje resztki sił. Wbrew pozorom naprawdę stara się hamować, żeby tylko nie zrobić z siebie większego dziwaka, niż jest w rzeczywistości, jednak często zwyczajnie mu nie wychodzi. Zbawieniem mogą być jedynie niekontrolowane omdlenia po niektórych wizjach - choć to tylko większa utrata kontroli. W dodatku należy do osób, które zwykle utrzymują, że nie potrzebują niczyjej pomocy.
ᐅ Zdarza się, że Killian całkowicie nieświadomie notuje pozornie losowe słowa. Choć nie jest to równie bolesne, co faktyczne wizje, jakie miewa, zwyczajnie tego nie lubi. Nienawidzi nie mieć kontroli.
Słowa te zwykle dotyczą pomniejszych wydarzeń z przyszłości. Może bywałyby nawet często pomocne, gdyby nie to, że chłopak stara się o nich nie myśleć.
ᐅ Od dawna jego marzeniem było zostać pisarzem lub detektywem - nie myląc tej posady z żadną dostępną w Ministerstwie, do którego absolutnie mu nie po drodze. Nie wyklucza na przyszłość obu opcji.
ᐅ Czyta sporo powieści i trochę poezji - zarówno magicznych autorów, jak i tych mugolskich. Nie widzi powodów, aby ograniczać się w tym temacie.
ᐅ Zwykle ma przy sobie ładny, gruby notes w skórzanej oprawie. To w nim lądują najczęściej fragmenty tekstu, który kiedyś miałby stać się powieścią, własne przemyślenia oraz wspomniane już nieświadomie zapisywane słowa.
ᐅ Po wizjach męczą go okropne migreny, którymi tłumaczy i usprawiedliwia swoją agresję.
ᐅ Jego dar jasnowidzenia objawił się po raz pierwszy, gdy miał pięć lat - lub też zrobił wtedy na nim absolutnie największe wrażenie - i jest to jego najstarsze wspomnienie. Przewidział wtedy dosyć makabryczną śmierć wujka w okolicach Śmiertelnego Nokturnu.
ᐅ Chyba jednym z jego największych sekretów, jest fakt, iż jest romantykiem. Chęć wysłania komuś osobiście napisanego wiersza powtarza się w jego życiu, co jakiś czas... Na głos uważa takie zachowania za żałosne. Po cichu sądzi, że nie jest wystarczająco dobry.
ᐅ Świetnie gra w szachy - jest prawdopodobnie jedną z lepszych osób w Hogwarcie.
ᐅ Miewa trudności z zasypianiem i bardzo lekki sen... W związku z czym bieda każdemu, kto go obudzi.
ᐅ Ma świetną pamięć, co być może pomogłoby mu stać się jednym z najlepszych uczniów na swoim roku, jednak jego poziom dezorganizacji i cykliczne spadki motywacji wszystko psują.
Słowa te zwykle dotyczą pomniejszych wydarzeń z przyszłości. Może bywałyby nawet często pomocne, gdyby nie to, że chłopak stara się o nich nie myśleć.
ᐅ Od dawna jego marzeniem było zostać pisarzem lub detektywem - nie myląc tej posady z żadną dostępną w Ministerstwie, do którego absolutnie mu nie po drodze. Nie wyklucza na przyszłość obu opcji.
ᐅ Czyta sporo powieści i trochę poezji - zarówno magicznych autorów, jak i tych mugolskich. Nie widzi powodów, aby ograniczać się w tym temacie.
ᐅ Zwykle ma przy sobie ładny, gruby notes w skórzanej oprawie. To w nim lądują najczęściej fragmenty tekstu, który kiedyś miałby stać się powieścią, własne przemyślenia oraz wspomniane już nieświadomie zapisywane słowa.
ᐅ Po wizjach męczą go okropne migreny, którymi tłumaczy i usprawiedliwia swoją agresję.
ᐅ Jego dar jasnowidzenia objawił się po raz pierwszy, gdy miał pięć lat - lub też zrobił wtedy na nim absolutnie największe wrażenie - i jest to jego najstarsze wspomnienie. Przewidział wtedy dosyć makabryczną śmierć wujka w okolicach Śmiertelnego Nokturnu.
ᐅ Chyba jednym z jego największych sekretów, jest fakt, iż jest romantykiem. Chęć wysłania komuś osobiście napisanego wiersza powtarza się w jego życiu, co jakiś czas... Na głos uważa takie zachowania za żałosne. Po cichu sądzi, że nie jest wystarczająco dobry.
ᐅ Świetnie gra w szachy - jest prawdopodobnie jedną z lepszych osób w Hogwarcie.
ᐅ Miewa trudności z zasypianiem i bardzo lekki sen... W związku z czym bieda każdemu, kto go obudzi.
ᐅ Ma świetną pamięć, co być może pomogłoby mu stać się jednym z najlepszych uczniów na swoim roku, jednak jego poziom dezorganizacji i cykliczne spadki motywacji wszystko psują.