17-01-2021, 02:36 AM
Danica Davies
Data urodzenia
25.05
Dom i klasa w Hogwarcie
Gryffindor VI
Status krwi
50%
Status majątkowy
średni
Miejsce zamieszkania
Aberdeen, Szkocja
Orientacja
poznaje siebie
Wizerunek
Lola Flanery
Freeform
Oczkiem, czy raczej oczkami w głowie Dani są jej młodszy brat Acoidan i kotka Mina. Wobec brata bywa wręcz nadopiekuńcza, ale no życie by za tego dzieciaka oddała, jest z niego cholernie dumna i kocha go bezwarunkowo. I swojej kotki też by własną piersią obroniła, gdyby zaszła taka potrzeba, tak silna jest ich więź. Ogólnie zwierzęta do dziewczyny lgną i najwyraźniej dobrze sobie z nimi radzi.
Jest bardzo otwarta i tolerancyjna, daje ludziom drugą szansę, ale ponownie zawiedzione zaufanie jest już bardzo ciężko odzyskać. Ceni sobie prywatność, nie lubi jak ktoś wściubia nos w jej życie i sama tego nie robi (no może poza Acoidanem, ale to wynika z nadopiekuńczości). Kiedy nie może dojść do głosu, zaczyna przeklinać po hiszpańsku, żeby zwrócono na nią uwagę (znajduję w tych przekleństwach potrzebną werbalną siłę do przebicia muru opornych słuchaczy). Często też w nerwach wyrywa jej się hiszpański i razem z tym językiem zaskakująco ognisty temperament.
Ojca Dani nie było przy jej narodzinach. Co więcej, w ogóle nie wiedział, że będzie ojcem! Przygoda jednej nocy z poznaną na imprezie dziewczyną zaowocowała w niespodziankę za następnych kilka miesięcy. Zawiniątko przyniesione przez starszą kobietę skrywało zdrową, niedawno narodzoną dziewczynkę. Nie było listu, imienia, ani żadnego słowa z ust nieznajomej dostarczycielki. Zadawanych pytań wydawała się nie słyszeć, przerażonych spojrzeń nie zauważać, a wypierające gesty ignorować. Tak jak pojawiła się w progu, tak też zniknęła za zakrętem.
Niedługo po niespodziewanej rewelacji zostania tatą, Steven stanął przed kolejną niespodziewaną i trudną sytuacją - stan zdrowia jego ojca zaczął się pogarszać. Uzdrowiciele ze Świętego Munga polecili zmianę klimatu na cieplejszy. Wybór padł na jedną z wysp kanaryjskich, Gran Canarię. Danica miała wtedy zaledwie roczek, wciąż było sporo czasu przed rozpoczęciem nauki, a szanowany emerytowany auror potrzebował opieki, dlatego załatwienie potrzebnych formalności do przeprowadzki nie było aż tak skomplikowane.
Pomimo braku matki w pierwszych latach życia, Danice nie brakowało prawie niczego. Wychowywała się w miejscu słonecznym, blisko oceanu i gór. Nie pamięta, kiedy w jej życiu pojawiła się przybrana mama, jest obecna w najstarszych wspomnieniach, ale nigdy nie ukrywano przed nią faktu, że nie są spokrewnione. Do narodzin Aco, młodszego brata Dani, życie było sielanką. Dopiero kiedy Noelia urodziła własne dziecko i to jemu zaczęła poświęcać dużą część czasu, który wcześniej poświęcała córce, dziewczynka zrozumiała, że ona nigdy nie będzie dzielić tego specjalnego połączenia z mamą. Choć wywołało to trochę zgrzytów, to ostatecznie nie skończyło się na żadnej poważnej bitwie.
Tak jak niedługo po narodzinach Dani, tak i niedługo po narodzinach Aco stan zdrowia ich dziadka zaczął się pogarszać. Po konsultacji z Uzdrowicielami okazało się, że tak jak zmiana klimatu potrzebna była wcześniej, tak teraz trzeba tego samego. Znów cała rodzina spakowała walizki i tym razem powiększona o dwóch nowych członków, wróciła do Szkocji.
Danica tak naprawdę nigdy nie wyróżniała się za bardzo z tłumu uczniów. Ot, kolejna Gryfonka z białym kotem towarzyszącym jej niemal wszędzie, ucząca się całkiem nieźle, starająca się dostać do drużyny. Dopiero, kiedy zaczynała mówić po hiszpańsku, zwracano na nią uwagę. W ten sposób nauczyła się, że obcy język (a najlepiej przekleństwa), to najłatwiejszy sposób dojścia do głosu.
Nastoletnie lata buntu spędzane w ciągu roku w Wielkiej Brytanii i latem w Hiszpanii, znacznie ukształtowały jej charakter. Chłonąc dwie różne kultury, mając zupełnie innych przyjaciół w każdym z tych państw pomogło jej nieco otworzyć umysł i siebie samą.
➤ W domu Dani rozmawia się po angielsku, a poza domem na Gran Canarii wszędzie po hiszpańsku. Po przeprowadzce do Szkocji, z mamą i bratem zaczęła rozmawiać po hiszpańsku. Właśnie dlatego mówi biegle w dwóch językach, posługuje się nimi od dziecka.
➤ Ma niewielkich rozmiarów (jak na kota) kotkę albinoskę o imieniu Guayarmina, w zdrobnieniu Mina.
➤ Nie obraża się, jeśli ktoś nazwie ją kujonem, choć może trochę ją to onieśmiela.
➤ Choć dużo czasu spędza nad książkami, to drugie tyle poświęca na grę w Quidditcha - nie bez przyczyny jest w reprezentacji Gryffindoru.
➤ Uwielbia czekoladę w każdej postaci!
➤ Nie lubi kawy, dzień zaczyna od zielonej herbaty.