28-05-2021, 07:10 PM
Oleksandr Dragan
Data urodzenia
08.12.2002
Dom i klasa w Hogwarcie
Slytherin, VII
Status krwi
100%
Status majątkowy
ubogi
Miejsce zamieszkania
Szkocja, Lossiemouth
Orientacja
hetero
Wizerunek
Norbi Novak
Freeform
Oleksandr w dzieciństwie karmili chyba drożdżami, albo innym domowym specyfikiem na wzrost. Nieważne, ważne, że chyba podziałało bo chłopak mimo, ze za dzieciaka nie wyróżniający się wzrostem dorósł do 190 cm. Dość postawny. Zdecydowanie nie chudy. Małe wąskie oczy, w szarym kolorze wyglądające zawsze jak zmęczone, lekko podkrążone. Nos z niewielkim widocznym garbem, jakby kiedyś był złamany. Ciemne krótkie włosy w wiecznym nieładzie z grzywką opadajacą na czoło, którą nerwowo co i rusz przeczesuje dłonią. Porusza się jak słoń w składzie porcelany, często zdarza mu się coś potrącić lub przewrócić albo nieświadomie otrzeć o kogoś.
Najpierw wygoda potem moda. Ubiera się w luźne czarne bluzy, swetry i koszule/polówki. Najczęściej jeansy. Okazjonalnie moga być tez spodnie od dresu. Trampki. Nic wyróżniającego się.
Oleksandr jest strasznym mrukiem. Przez lata budował swoją pewność siebie. Za dzieciaka zmagał się z kompleksem niższości wobec innych czarodziejów. Szczególnie w szkole gdzie większość uczniów czystej krwi pochodzi z zamożnych rodzin. Nie wiele gada, mało kogo lubi. Mało kto lubi jego. Zamknięty w sobie, nieuprzejmy, gburowaty, mało się uśmiecha, sprawia wrażenie bardzo poważnego i stroniącego od rozrywek typa. Wyjątek stanowi jak się napije. Ma niezdrową skłonność do wysokoprocentowych trunków, jak nadarzy się okazja to rzadko potrafi odmówić. Wiadomo, jak się jest niepełnoletnim to alkohol jest towarem cięższym do zdobycia, także z okazji trzeba korzystać. Zwłaszcza, że z jego charakterkiem nie jest Gościem honorowym każdej imprezki. Wtedy trochę się rozluźnia a nawet potrafi mu coś odwalić w stylu „Ja nie dam rady? Potrzymaj mi piwo”.
Na co dzień chłopak ma duże problemy z nawiązywaniem znajomości i zachowywaniem się wobec obcych, szczególnie kobiet. Działa u niego silny instynkt opiekuńczy wobec płci przeciwnej , co czasem bywało przyczyna zabawnych, albo zawstydzających sytuacji. Nie każda dama w opałach potrzebuje pomocy nie?
Pełen wewnętrznych sprzeczności, bez ugruntowanych przekonań na wiele tematów i konkretnych planów na przyszłość.
Ma duże ambicje by być „najlepszy” . Niby nie da się być dobrym we wszystkim, ale Oleksandr bardzo kiepsko znosi porażkę i krytykę. Poświęca ogrom czasu na nauke, ale niestety nie przekłada się to na wybitne wyniki w szkole. Wiedza wchodzi mu opornie jak przełknięcie warzywnego puddingu (kto to w ogóle wymyślił, pudding wytrawny?). O ile przedmioty praktyczne nie stanowią dla niego dużego wyzwania to typowo pamięciowe jak Historia Magii na przykład to istny koszmar. Chęć do bycia najlepszym skutkuję często tym, że bierze na siebie więcej obowiązków niż może udźwignąć.
Oleksandr urodził się w Odessie na Ukrainie. Ojciec chłopaka Thomas wywodził się z jednego z brytyjskich rodów magicznych z długoletnia tradycją, popierających Voldemorta. Duża część rodziny jawnie wspierała jego poczynania. Część z nich zaciągnęła się też w szeregi śmierciożerców. Po ostatecznej bitwie z Czarnym Panem podkulili ogony pod siebie i wykpili szanowanym nazwiskiem, bajkami i sporym majątkiem. Nie od dziś wiadomo, że pieniądze bardzo w życiu pomagają. Tym sposobem ojciec Oleksandra również uniknął zasłużonej kary i został pracownikiem ministerstwa magii w wydziale Praw Czarodziejów, ironiczne.
Pewnego pięknego, wcale nie pochmurnego dnia jak na Anglię, otrzymał przykaz wyjechania w delegację na Ukrainę do małego Ministerstwa w celu nawiązania współpracy i pomocy w rozwoju tamtejszych jednostek organizacyjnych. Tam poznał Olgę, dziennikarkę, pracująca w ukraińskim odpowiedniku proroka codziennego. Zakręcona i wesoła czarownica od razu zdobyła serce mężczyzny i mogłaby z tego być naprawdę piękna historia miłosna, gdyby nie fascynująca na początku różnica charakterów ostatecznie nie okazała się gwoździem do trumny tego cudacznego związku.
Olga podobnie jak Thomas wywodziła się z rodu szlacheckiego pomieszanego z rodami wywodzącymi się z północnej Europy o silnie ugruntowanych przekonaniach odnośnie podziałów klasowych i z bzikiem na punkcie czystości krwi. Do tej pory z Olga były same problemy. Miała zdecydowanie nierówno pod sufitem. Szalone pomysły, skłonność do zabaw i imprez. Przysparzała dużo problemów. Rodzice Olgi niemal odtańczyli taniec radości kiedy poznała Anglika z dobrego domu, zamożnego i o pokrywających się poglądach do ich. Do tego był taki ułożony przystojny i miał dobry wpływ na ich córkę.
Dość szybko młodzi wzięli ślub, doczekali się syna i wyprowadzili do Anglii. Idealne życie nie trwało jednak długo. Różnica zdań między parą dość szybko zaczęła o sobie przypominać. Ułożony i spokojny Thomas po pierwszym okresie fascynacji charakterną żoną i naciskach ze strony rodziny zaczął narzucać jej swoje zdanie w wielu tematach. Olga nie była zaś osobą , która da sobie wejść na głowę. W domu Taylorów wielokrotnie wybuchały kłótnie, w pewnym momencie zaczęło dochodzić nawet do rękoczynów i to z obu stron. Od miłości przeszło do nienawiści.
Kiedy szala goryczy się przelała, kobieta spakowała swoje rzeczy i wyjechała. Na tym mogłoby się skończyć, ale jak wspomniane już było wcześniej Ukrainka była mocno zbzikowana i kipiała aż od chęci zemsty za zrujnowane lata życia i karierę. Dopisała sobie tez do listy przewinień Thomasa masę innych i w końcu o zgrozo wcieliła w życie niesamowicie durny plan pogrzebania jego kariery. Zebrane przez lata informacje o nim i jego rodzinie, odpowiednio opracowane przyczyniły się ostatecznie do tego, że Thomas Taylor stracił posadę w Ministerstwie i został skazany na odsiadkę w Azkabanie. Bez wdawania się w szczegóły miał swoje za uszami. Rykoszetem oberwała też najbliższa część rodziny Taylorów.
Olga zabrała syna i powróciła do Odessy. Nie cieszyła się jednak długo spokojem. Jej rodzina nie była w stanie wybaczyć jej afery, którą rozpętała i oficjalnie się od niej odwróciła. Z kolei Brytyjska część nie zapomniała wyrządzonych jej krzywd. Uogólniając, narobiła sobie wrogów gdzie tylko dała radę. Zwłoki kobiety nad ranem odnalazła sprzątająca w biurze ukraińskiego proroka czarownica – sprawy do dzisiaj nie wyjaśniono.
O kilkuletnim chłopaku wszyscy zgodnie postanowili zapomnieć i zagrzebać ten rodzinny konflikt. Oleksandr trafił do swojej matki chrzestnej Olivii i jedynej przyjaciółki, jaką miała w Wielkiej Brytanii Olga. Oliviia była daleką kuzynką Thomasa, która nie utrzymywała przyjaznych stosunków z Taylorami. Nie mogli jej wybaczyć, że wyszła za mugola Erica Willsona i przeprowadziła się do Szkocji by pracować wraz z nim destylarni Whiskey. Serio, to nie przystoi nikomu. NIKOMU!
Od tego czasu młode lata chłopaka można uznać za biedne, ale "szczęśliwie".
Rodzice chrzestni mieszkali w zwyczajnej mugolskiej dzielnicy w mieście portowym. Żyli skromnie, ale nic nigdy mu nie brakowało, mili trzyletnią córkę Alexandre.
Mimo starań przybranych rodziców chłopak coraz bardziej zamykał się w sobie. Czuł się totalnie zagubiony i rozdarty. Czuł niechęć do matki za jej absurdalne zachowanie względem ojca. Z drugiej strony też do starego, że próbował ograniczać kobietę. Aa no i żal do rodziny, że pozbyła się go jak czarnej owcy. Był rozgoryczony tym co spotkało Olgę i w tej wielkiej dramie nie potrafił kompletnie znaleźć dla siebie miejsca. Wcześniejsze doświadczenia powodowały, że nie czuł się dobrze ani w towarzystwie mugolskich rówieśników ani wśród czarodziejów. Spędzał dużo czasu ze swoim opiekunem , który był ogromnym fanem żeglarstwa i oprócz pracy w destylarni dorabiał po godzinach w szkutni w porcie. Z czasem żeglarstwo stało się i jego pasją. Lubił Erica, Oliviię jak i Alexandre. Eric mimo, że kompletnie byli z innych światów starał się być dla Oleksandra ojcem, przyjacielem i wsparciem. Alexandra był tez przeuroczym dzieckiem, pełnym radości i wpatrzonym w brata jak w obrazek. Z niecierpliwością oczekiwała kiedy dostanie list z Hogwartu i zamęczała jego i matkę o historie związane ze szkoła, magicznymi rzeczami itd. Kiedy Sasza podrósł przejął część obowiązków opiekuńczych nad dziewczyną by odciążyć parę. Między innymi wożenie jej na rożnej maści zajęcia dodatkowe w wakacje. Mimo nie dopasowania do otoczenia w którym mieszkał Lossiemouth zdecydowanie było jego domem.
- Lubi i potrafi żeglować. Żeglarstwo go uspokaja, wycisza i jest jego idealnym sposobem na spędzanie wakacji
- Lubi wysiłek fizyczny i sport. Chociaż nie jest ogromnym fanem Quidditcha. Zagrać bardzo chętnie. Kibicować już mniej.
- Nie odmawia alkoholu
- Umie prowadzić niektóre mugolskie wynalazki. Jak samochód, motocykl, motorówka. Zdecydowanie nie chwali się tym w gronie czarodziejów.
- Po adopcji przez Olivie zmienili jego nazwisko w urzędzie na Dragan co jest skrócona wersją nazwiska jego matki