21-11-2021, 04:45 AM
Victor Ritter
Data urodzenia
31 marca
Dom i klasa w Hogwarcie
Ravenclaw / VI rok
Status krwi
50%
Status majątkowy
bardzo ubogi
Miejsce zamieszkania
Londyn
Orientacja
homo
Wizerunek
Charlie Rowe
Freeform
Historia
x Victor zdawał się wyprzeć zdecydowaną większość wspomnień na temat własnego wczesnego dzieciństwa. Zdaje sobie sprawę z tego, że do piątego roku życia wychowywała go matka i choć nie pamięta nawet twarzy kobiety, czasem zdarza mu się wyśnić jej głos. Oczywiście nie jest pewien, czy właśnie tak brzmiał w rzeczywistości, niemniej stara się tego nie podważać.
x Matka Victora była prostytutką pracującą na Nokturnie. Choć była przywiązana do syna, nie zapewniła mu nigdy dobrych warunków i nie traktowała go za dobrze. Została zabita, gdy chłopiec miał ledwie pięć lat - i to na jego oczach. W związku z tym, że wyparł zdecydowaną większość z własnej świadomości, o kobiecie wie tylko tyle, ile przekazano mu w sierocińcu i to tylko, gdy sam zaczął dopytywać, mając dziesięć lat. Ta wersja wydarzeń zakłada, że była ona artystką, aktorką, która zginęła w nieszczęśliwym wypadku.
x W wieku pięciu lat trafił do sierocińca, który miał okazać się jego domem na lata. W przeciwieństwie do innych dzieci, potrafił zająć się sam sobą. Często przesiadywał samotnie. Dużo rysował. Od najmłodszych lat interesowało go też działanie najróżniejszych rzeczy. Dlatego też, gdy inni bawili się, lub grali w coś, Victor wpadł na przykład na rozkręcenie lampy. Jego pomysły doprowadziły raz nawet do małego pożaru w budynku. Na szczęście nie ma nikogo na sumieniu. Został mu jedynie ślad po poparzeniu na lewej ręce.
x Chociaż dorastał w sierocińcu dla dzieci pochodzących z magicznych rodzin, szybko zaczęły fascynować go wynalazki mugoli. Początkowo słyszał o nich jedynie pobieżnie, jednak gdy tylko osiągnął odpowiedni wiek, by pozwalano wychodzić mu samemu, zaczął zapuszczać się do mugolskiej części miasta, licząc, że dowie się więcej. Wkrótce poznał nawet paru rówieśników z okolicy, a swoją fascynację technologią tłumaczył tym, że jego rodzice uważają rzeczy takie jak telewizor, czy telefon komórkowy za zbędne.
x W wieku jedenastu lat oczywiście trafił do Hogwartu. Wybór tiary również nie był wielką niespodzianką - spodziewał się wylądowania w Ravenclawie i szczerze mówiąc byłby zawiedziony, gdyby został umieszczony w innym domu.
Od tego czasu na każdym kroku udowadniał, że nieszablonowe myślenie i głód wiedzy faktycznie mocno go charakteryzują... Czasem okazywało się to też nieco destrukcyjną mieszanką. Victor niemal od zawsze miał zadatki na wynalazcę i nie bał się potencjalnych błędów, które mocniej odczuły niektóre ze szkolnych sal, a nawet jego własne dormitorium.
x Mając ledwie trzynaście lat rozpracował mniej więcej działanie przypominajki i podejmował próby złożenia własnej. Co prawda długo nie działały w pełni tak, jak powinny, jednak było to dla niego sporym krokiem. Nadal ma jeden z prototypów, który zamiast dawać użytkownikowi znać o tym, że czegoś zapomniał, kolorem wskazuje tylko na jego humor. Zdaniem Victora urządzenie jest równie bezużyteczne, co jego pierwowzór.
inne
x Jest leworęczny. To też właśnie na lewej ręce ma ślad po poparzeniu z dzieciństwa.
x Prowadzi dziennik na wszystkie swoje pomysły, przemyślenia oraz projekty.
x Uważa, że cel uświęca środki, jednak szczerze nie chce przy tym niczyjej krzywdy.
x Łatwo się przeziębia - zwykle niemal całą zimę chodzi z katarem.
x Od lat to dla niego absolutnie oczywiste, że chce zostać wynalazcą.