02-02-2021, 12:21 PM
Colin Jason Parker
Data urodzenia
31/10/2003
Dom i klasa w Hogwarcie
Ravenclaw, klasa VI
Status krwi
25%
Status majątkowy
Bogaty
Miejsce zamieszkania
Londyn
Orientacja
Hetero
Wizerunek
Jordan Fisher
Freeform
Choć Colin jest na ogół dosyć radosną i pozytywną osobą - nie jest lekkoduchem. Prawie zawsze uśmiechnięty i życzliwy względem innych, lecz poważnie podchodzi do życia. Rodzice nauczyli go, że kluczem do sukcesu jest plan na życie, ciężka praca i wyrzeczenia, a nie liczenie na szczęście, i tego właśnie chłopak się trzyma.
Od małego poważnie podchodził zatem do nauki, bo przecież nigdy nie wiadomo, co przyda nam się w życiu. Dosyć wcześnie postanowił iść w ślady matki i w przyszłości zająć się tańcem, lecz nie zaniedbuje szkoły; nawet tych przedmiotów, które uważa za nieprzydatne. W końcu różnie w życiu bywa i kto wie, czym ostatecznie zajmie się w przyszłości? Dzięki dobrej pamięci może poświęcać sporo czasu na taniec czy czytanie książek niezwiązanych z nauką, nie pogarszając przy tym swoich ocen. Lubi zgłębiać wiedzę, nawet na własną rękę, przez co często ma przy sobie jakąś książkę, albo i kilka, bo właśnie w nich szuka interesujących go informacji. Lubi też rozmawiać z innymi i poznawać ich opinie na różne tematy, bo jest niezwykle ciekawy świata. Jego ciekawość czasami bywa wręcz niezdrowa.
Colin należy do osób przyjacielskich, lecz zdarza mu się izolować od innych. Zwłaszcza wtedy, gdy musi się pouczyć. Do spraw związanych z nauką i lekcjami podchodzi aż zbyt poważnie. Jego mocną stroną nie jest również improwizacja, na którą pozwala sobie najczęściej jedynie w tańcu. Często sprawia wrażenie poważnego kujona, ale wystarczy puścić muzykę, a chłopak momentalnie się odmieni. Jeśli zaś chodzi o naukę, to choć nie ma większych problemów z większością zajęć, niektóre przedmioty sprawiają mu trochę trudności, m.in. eliksiry. Nie przepada też za historią magii i wróżbiarstwem.
Colin jest najstarszym dzieckiem państwa Parker - zawodowej tancerki, mugolaczki z LA, i zawodowego gracza quidditcha, czarodzieja półkrwi z Londynu. Dosyć osobliwa para, czyż nie? Miłość jednak nie wybiera, i tak oto Will Parker, będąc na zawodach w Stanach, zakochał się z wzajemnością w Rosalie Smith. To, że Will w wolnej chwili poszedł z kolegami z drużyny na jej występ, było chyba zapisane w gwiazdach (a przynajmniej tak mawia matka Colina, która lubi astronomię i wróżbiarstwo). Zakochani postanowili zamieszać w Londynie i to tam Colin przyszedł na świat.
Już od dziecka był niezwykle ciekawy świata i wszędzie było go pełno. Gdy jeszcze nie potrafił czytać - i tak przeglądał książki, starając się wywnioskować coś z obrazków. Od zawsze też przyglądał się treningom rodziców - czy to tańczącej matce, czy to grającemu ojcu. Już za dzieciaka próbował swoich sił w obu dziedzinach, i choć nieźle radził sobie w quidditchu, to taniec pokochał całym sercem. Z biegiem czasu ich rodzinka powiększyła się. W ich spokojnym życiu namieszała mała tragedia - Rosalie doznała poważnej kontuzji, której nawet magia nie mogła całkowicie wyleczyć. Colin miał wtedy dziewięć lat, ale do tej pory pamiętał rozpacz matki. Po jakimś czasie Rosalie jednak pozbierała się i zajęła dawnym hobby - zaczęła wytwarzać magiczne amulety.
Choć Rosalie sama musiała odpuścić sobie taniec, wspierała Colina w jego pasji. Powtarzała mu jednak, aby nie zaniedbywał nauki - kariera w branży tanecznej mijała szybko, a posiadana wiedza tworzyła wtedy nowe możliwości. Chłopak spędzał więc czas głównie na treningach i nauce, przez co nie miał zbyt wiele czasu na zabawy i przyjaciół. Nie przeszkadzało mu to jednak. Z czasem zaczął przejawiać magiczne zdolności, co nie było zdziwieniem ani dla niego, ani dla jego rodziny.
W odpowiednim wieku trafił do Hogwartu, gdzie rozpoczął naukę magii. Świat pełen czarów był fascynujący, choć Colinowi brakowało tańca. Dlatego też w szkole również zaczął tańczyć - na korytarzach, w dormitorium, Pokoju Wspólnym. Dużo czasu spędzał też w bibliotece - przecież nie mógł przejść obojętnie obok takiej ilości książek! Zaczął nawet zawierać nowe znajomości i przyjaźnie, bo, jak się okazało, nie tylko on lubił się uczyć.
➤ Uwielbia taniec i to z nim najbardziej wiąże swoją przyszłość. Ma na swoim koncie nawet kilka wygranych konkursów tanecznych. W wakacje czasem dorabia sobie ucząc tańca młodsze dzieciaki.
➤ Świetnie tańczy, dobrze śpiewa i całkiem nieźle gra na instrumentach. Rysuje za to szkaradnie - wszechświat wszystko wyrównuje.
➤ Przebite ucho to kiepski kawał kolegi, zrobiony po pijaku. Z czasem jednak zaczął nosić w nim kolczyk. Za uchem ma też mugolski tatuaż. Ma też kilka innych tatuaży, głównie mugolskich.
➤ Lubi niemagiczne sporty, choć to w quidditcha zdarzało mu się grać częściej, i radzi sobie z nim całkiem nieźle.
➤ Ma dziwną słabość do kuchni azjatyckiej, choć sam kiepsko gotuje.
➤ Zdarza mu się lunatykować i gadać przez sen.
➤ Istny romantyk - dla wybranki gotów tworzyć i śpiewać ballady, pisać wiersze czy nawet gotować. Nie miał jednak do tej pory większego szczęścia w miłości.
➤ W dzieciństwie, poza tańcem i quidditchem, trenował gimnastykę i akrobatykę.
➤ Choć nie do końca po drodze mu z niektórymi zwierzętami, kocha psy i koty.
➤ Ze względu na pochodzenie matki, bardzo dobrze orientuje się w świecie mugoli. W ich technologiach i stylu życia. W wakacje i święta odwiedza też niemagiczną rodzinę matki w Stanach.