09-03-2021, 02:09 AM
- To, że nie jest pomocne jak ktoś ci gada nad uchem, to też trochę inna sprawa - mruknął ponuro.
Oczywiście to, że go zniechęcał, nie wpływało na niego inaczej niż ot myśl, że może wycofuje się z durnego pomysłu, który na pewno teraz przewidział, powiedział i sprawił, że nie miał jak się bronić! Na pewno. Dlatego popatrzył na niego kiedy wstawał, unosząc jedną brew podejrzliwie, a słysząc jego mamrot, przewrócił oczami, biorąc podręcznik i znowu kładąc go sobie na kolanach stronami do góry i wygładzając kartki ostrożnie, niemalże z wyraźnym szacunkiem. Zerknął na Lucasa krótko, w lepszym nastroju przez “zdemaskowanie” jego dziwnego pomysłu z… Czymś.
- Spoko, pewnie i tak prędzej czy później będziemy się spierać w tym temacie więc wychodzi na to samo - zauważył nieco spokojniejszym tonem, szukając wzrokiem gdzie skończył. Gdy znalazł, przy tym również zatrzymując palec, odetchnął, poprawiając się w siadzie i wracając do czytania akapitu od nowa. Zakładał w końcu, że to koniec rozmowy i teraz Lucas sobie pójdzie, a on będzie mógł czytać dalej… Tak? Temat i tak już jest wyczerpany, a Krukon został z kwitkiem.
Oczywiście to, że go zniechęcał, nie wpływało na niego inaczej niż ot myśl, że może wycofuje się z durnego pomysłu, który na pewno teraz przewidział, powiedział i sprawił, że nie miał jak się bronić! Na pewno. Dlatego popatrzył na niego kiedy wstawał, unosząc jedną brew podejrzliwie, a słysząc jego mamrot, przewrócił oczami, biorąc podręcznik i znowu kładąc go sobie na kolanach stronami do góry i wygładzając kartki ostrożnie, niemalże z wyraźnym szacunkiem. Zerknął na Lucasa krótko, w lepszym nastroju przez “zdemaskowanie” jego dziwnego pomysłu z… Czymś.
- Spoko, pewnie i tak prędzej czy później będziemy się spierać w tym temacie więc wychodzi na to samo - zauważył nieco spokojniejszym tonem, szukając wzrokiem gdzie skończył. Gdy znalazł, przy tym również zatrzymując palec, odetchnął, poprawiając się w siadzie i wracając do czytania akapitu od nowa. Zakładał w końcu, że to koniec rozmowy i teraz Lucas sobie pójdzie, a on będzie mógł czytać dalej… Tak? Temat i tak już jest wyczerpany, a Krukon został z kwitkiem.