11-03-2021, 10:16 PM
Fakt, Ava tyle czasu spędzała z Parkerami, że rodzeństwo Colina znała równie dobrze jak on sam, spędzała z nimi równie dużo czasu, a więc i poznała uroki użerania się z młodszymi smarkami. I wiedziała równie dobrze jak cała rodzina Parkerów, jaką jazdę ma dwójka młodych na punkcie quidditcha. I jak potrafią człowieka wykończyć samą swoją obecnością.
Westchnął tylko i również pociągnął łyka soczku. Aby tylko dotrzeć do Hogwartu i będzie z górki. Bo sama podróż trwała dosyć długo, by również wykończyć człowieka.
- Niee, nie chciałem. Wystarczy mi ta, którą mam od trzeciej klasy. Ale może w przyszłym roku mamuśka załatwi mi miejsce na letnim kursie tańca w jej dawnej szkole - powiedział, odstawiając soczek na chwilę. Zaczął szukać czegoś po kieszeniach, a gdy na to nie natrafił, przetrzepał kieszenie jeszcze raz.
- Na gacie Slytherina. Chyba zostawiłem kasę na drugim wózku bagażowym. Zaraz będę - powiedział i wystrzeliła jak z procy w kierunku miejsca, gdzie ostatnio widział swojego ojca i rodzeństwo.
Westchnął tylko i również pociągnął łyka soczku. Aby tylko dotrzeć do Hogwartu i będzie z górki. Bo sama podróż trwała dosyć długo, by również wykończyć człowieka.
- Niee, nie chciałem. Wystarczy mi ta, którą mam od trzeciej klasy. Ale może w przyszłym roku mamuśka załatwi mi miejsce na letnim kursie tańca w jej dawnej szkole - powiedział, odstawiając soczek na chwilę. Zaczął szukać czegoś po kieszeniach, a gdy na to nie natrafił, przetrzepał kieszenie jeszcze raz.
- Na gacie Slytherina. Chyba zostawiłem kasę na drugim wózku bagażowym. Zaraz będę - powiedział i wystrzeliła jak z procy w kierunku miejsca, gdzie ostatnio widział swojego ojca i rodzeństwo.