14-03-2021, 08:35 PM
Chłopak rozejrzał się dookoła dyskretnie, cóż wokół nich zbierało się coraz więcej ludzi. Gdyby nie jego echem pożal się Merlinie rozmówczyni pewnie byłby bardziej zainteresowany całym otoczeniem. Jednak w obecnej sytuacji rozglądanie się czy utrata kontaktu wzrokowego z rudą krukoną, a konkretnie z jej ruchami mogło być bardzo zdradzieckie i ryzykowne. Nie było co kryć w jej towarzystwie musiał być czujny na sto procent, nie miał zamiaru po raz kolejny oberwać czymś równie przyjemnym jak ptasia kupa.
- Lepiej bym tego nie ujął - zadrwił - Nie widzie problemu Carolnie prosić zawsze możesz, a co więcej istnieje możliwość, że pokaże ci co nieco - Ruszył sugestywnie brwiami, a z jego ust nie schodził drwiący uśmiech. Oczywiście był to swojego rodzaju przytyk w jej stronę, ale nie był pewien czy dziewczyna zrozumie aluzję jaką jej czynił. W sumie mało go to obchodziło, skoro ona zaczęła nie miał zamiaru pierwszy kończyć tej farsy. Może było to dziecinne, ale w jakiś pokręcony sposób bawiło go to i denerwowało jednocześnie. Czuł w kościach, że ten rok będzie zwariowany pod każdym względem. Nie mniej nadal uważał, że Pride to tylko nieokiełznana dziewucha, która potrzebowała silnej męskiej ręki lecz jeszcze o tym zapewne nie wiedziała.
- To zależy w jakim celu miałbym to robić koleżanko?- Kolejna aluzja do jednej z dziecin ludzkiej seksualności, na tyle intymna by nie mówić o tym głośno w tłumie ludzi w wieku nie odpowiednim do tego typu tematów.
- Lepiej bym tego nie ujął - zadrwił - Nie widzie problemu Carolnie prosić zawsze możesz, a co więcej istnieje możliwość, że pokaże ci co nieco - Ruszył sugestywnie brwiami, a z jego ust nie schodził drwiący uśmiech. Oczywiście był to swojego rodzaju przytyk w jej stronę, ale nie był pewien czy dziewczyna zrozumie aluzję jaką jej czynił. W sumie mało go to obchodziło, skoro ona zaczęła nie miał zamiaru pierwszy kończyć tej farsy. Może było to dziecinne, ale w jakiś pokręcony sposób bawiło go to i denerwowało jednocześnie. Czuł w kościach, że ten rok będzie zwariowany pod każdym względem. Nie mniej nadal uważał, że Pride to tylko nieokiełznana dziewucha, która potrzebowała silnej męskiej ręki lecz jeszcze o tym zapewne nie wiedziała.
- To zależy w jakim celu miałbym to robić koleżanko?- Kolejna aluzja do jednej z dziecin ludzkiej seksualności, na tyle intymna by nie mówić o tym głośno w tłumie ludzi w wieku nie odpowiednim do tego typu tematów.