15-03-2021, 02:55 PM
A osobami, do których zaraz po przywitaniu się z innymi znajomymi popędziła Heather, był nie kto inny, jak Cassandra i April. Uśmiechnięta Gryfonka stanęła tuż obok dziewczyn, uważnie nie nadeptując rozwalonych rzeczy Krukonki i oparła ciężar ciała na jednej nodze, lekko wygonając bioderko w iście kobiecym stylu.
- Dzień dobry, widzę, że już z miejsca chwalisz się zawartością kufra. - Cmoknęła z współczuciem, ledwie chwilowym. - Może szybko zapomną o... - Zawiesiła wzrok na gaciach będących w jej mniemaniu przeciwieństwem seksapilu. - Cóż, kiepskiej bieliźnie.
Nie po to jednak przyszła żeby rozprawiać o rzeczach z kufra koleżanki. W zasadzie, ze znacznie ważniejszych spraw, uniosła przed siebie gazetę w geście niemalże złości i frustracji.
- W każdym razie słuchajcie, bo nie wytrzymam! Brytyjki mogą zapomnieć o szansach u uwielbianego przez tłumy ścigającego drużyny Zjednoczeni z Puddlemere, która od lat nie zawodzi swoich fanów. Evemer Kerrain długo zwlekał z wyznaniem dotyczącym oświadczyn, które miały miejsce aż miesiąc temu! Czaicie to? Żeni się. Widziałyście go w ogóle? Przecież to jest bóg seksapilu, cholera, i kolejny kawaler, i to jaki!, odpadł.
Wyglądała na szczerze poruszoną i zdewastowaną tym faktem. Nie mogła uwierzyć, że kolejna partia, do jakiej wzdychała, właśnie przechodzi jej koło nosa, tak o. Odchrząknęła.
- Co gorsza, ta panna ma teraz życie jak w raju. Cytuję: Przypominamy, że Evemer wraz z wybranką swego serca odbywali wtedy romantyczną podróż po Europie stroniąc przy tym od blasku fleszy, dzięki czemu udało im się skrywać przed nami swoją słodką tajemnicę przez tyle czasu. Cwaniara lata sobie po Europie z facetem marzeń, co za pech. Przysięgam, jak rozkradną wszystkich bogaczy zanim skończę naukę, zobowiązuję się którąś ubić.
Stała bokiem do przebywającego kawałek dalej Noah, siedzącego pod ścianą smutno. Nie widziała go, zajęta paplaniem na swoje tematy, szczególnie, że mimo wszystko do Noah było dość daleko. Naturalnie, dla niego i jego wyczulonych zmysłów odległość zdawała się pewnie znacznie mniejsza, ona jednak nieświadoma obserwacji użalała się nad ślubem kogoś znanego tylko z gazet.
Zadanie: [13] Na bieżąco; Wariant 2
Uczestnicy: Cassandra i April
Progress: done
- Dzień dobry, widzę, że już z miejsca chwalisz się zawartością kufra. - Cmoknęła z współczuciem, ledwie chwilowym. - Może szybko zapomną o... - Zawiesiła wzrok na gaciach będących w jej mniemaniu przeciwieństwem seksapilu. - Cóż, kiepskiej bieliźnie.
Nie po to jednak przyszła żeby rozprawiać o rzeczach z kufra koleżanki. W zasadzie, ze znacznie ważniejszych spraw, uniosła przed siebie gazetę w geście niemalże złości i frustracji.
- W każdym razie słuchajcie, bo nie wytrzymam! Brytyjki mogą zapomnieć o szansach u uwielbianego przez tłumy ścigającego drużyny Zjednoczeni z Puddlemere, która od lat nie zawodzi swoich fanów. Evemer Kerrain długo zwlekał z wyznaniem dotyczącym oświadczyn, które miały miejsce aż miesiąc temu! Czaicie to? Żeni się. Widziałyście go w ogóle? Przecież to jest bóg seksapilu, cholera, i kolejny kawaler, i to jaki!, odpadł.
Wyglądała na szczerze poruszoną i zdewastowaną tym faktem. Nie mogła uwierzyć, że kolejna partia, do jakiej wzdychała, właśnie przechodzi jej koło nosa, tak o. Odchrząknęła.
- Co gorsza, ta panna ma teraz życie jak w raju. Cytuję: Przypominamy, że Evemer wraz z wybranką swego serca odbywali wtedy romantyczną podróż po Europie stroniąc przy tym od blasku fleszy, dzięki czemu udało im się skrywać przed nami swoją słodką tajemnicę przez tyle czasu. Cwaniara lata sobie po Europie z facetem marzeń, co za pech. Przysięgam, jak rozkradną wszystkich bogaczy zanim skończę naukę, zobowiązuję się którąś ubić.
Stała bokiem do przebywającego kawałek dalej Noah, siedzącego pod ścianą smutno. Nie widziała go, zajęta paplaniem na swoje tematy, szczególnie, że mimo wszystko do Noah było dość daleko. Naturalnie, dla niego i jego wyczulonych zmysłów odległość zdawała się pewnie znacznie mniejsza, ona jednak nieświadoma obserwacji użalała się nad ślubem kogoś znanego tylko z gazet.