21-03-2021, 10:24 PM
Ze znudzeniem obserwowała, jak odwalał się cały ten cyrk z papierosem i jej udawanym sokiem. Serio nie można było ograniczyć się do samego liściku?
- No tak, teraz będę siedzieć z tym gównem - mruknęła, chowając rękę pod stół, żeby nie musieć tego oglądać. Liścik wrzuciła do kominka po przeczytaniu. - No i tak, mój drogi Adrianie. Zastanów się, czy chcesz się ze mną zadawać - dodała żartem. W ramach rekompensaty postanowiła nigdy więcej nie palić w jego obecności, choć dzisiejsza sytuacja była wyjątkiem; w końcu to on podbił do kuchni, kiedy ona już tu była. Cieszyła się, że tak się stało, to znaczyło że nie będzie musiała go później szukać w pokoju wspólnym.
Zaczęła odnosić wrażenie, że nikt nie spędził tych wakacji jakoś wybitnie ciekawie. No, jeśli pod "ciekawie" rozumieć wyjazd dalej, niż 100 kilometrów w promieniu miejsca zamieszkania.
- No cóż, może to karnacja... - W tym wątłym świetle ciężko było dostrzec faktyczny pigment skóry. Równie dobrze mogła się pomylić, zapomniała okularów, soczewek nie założyła, wzrok nie był najlepszy. Popsuła sobie w dzieciństwie poprzez zbyt częste oglądanie mugolskiej telewizji i tak już zostało. - W takim razie możemy zrobić wszystko, żeby urozmaicić sobie obecny rok szkolny. Czyli pewnie też nie zawarłeś żadnych nowych znajomości w wakacje? Nabyłeś jakąś nową umiejętność? - Zarzuciła go pytaniami, bo właśnie skrzat przyniósł jej jedzenie.
- No tak, teraz będę siedzieć z tym gównem - mruknęła, chowając rękę pod stół, żeby nie musieć tego oglądać. Liścik wrzuciła do kominka po przeczytaniu. - No i tak, mój drogi Adrianie. Zastanów się, czy chcesz się ze mną zadawać - dodała żartem. W ramach rekompensaty postanowiła nigdy więcej nie palić w jego obecności, choć dzisiejsza sytuacja była wyjątkiem; w końcu to on podbił do kuchni, kiedy ona już tu była. Cieszyła się, że tak się stało, to znaczyło że nie będzie musiała go później szukać w pokoju wspólnym.
Zaczęła odnosić wrażenie, że nikt nie spędził tych wakacji jakoś wybitnie ciekawie. No, jeśli pod "ciekawie" rozumieć wyjazd dalej, niż 100 kilometrów w promieniu miejsca zamieszkania.
- No cóż, może to karnacja... - W tym wątłym świetle ciężko było dostrzec faktyczny pigment skóry. Równie dobrze mogła się pomylić, zapomniała okularów, soczewek nie założyła, wzrok nie był najlepszy. Popsuła sobie w dzieciństwie poprzez zbyt częste oglądanie mugolskiej telewizji i tak już zostało. - W takim razie możemy zrobić wszystko, żeby urozmaicić sobie obecny rok szkolny. Czyli pewnie też nie zawarłeś żadnych nowych znajomości w wakacje? Nabyłeś jakąś nową umiejętność? - Zarzuciła go pytaniami, bo właśnie skrzat przyniósł jej jedzenie.