29-03-2021, 09:15 PM
Nieważne, to nie... Ją to interesowało. Właściwie Romilly bardzo ją interesował! Ale to pewnie tylko dlatego, że z natury zdawał się być osobą bardzo tajemniczą. Tak, tylko dlatego. Po prostu chciała wiedzieć o nim cokolwiek, skoro już spędzali ze sobą czas.
Pokiwała energicznie głową na jego pytanie.
- Znaczy, nie jest nasze, no bo nie. Tylko kawałek, niewielki, akurat na dom.
Może umknęło jej, że nie wspominała chłopakowi, że jej dom właściwie stoi na jeziorze... No i co? To tylko szczegóły! Zwłaszcza że skoro żyła tak od urodzenia, nie robiło na niej to takiego wrażenia, jakiego mogłoby potencjalnie zrobić na... Nie, w żadnym wypadku nie sądziła, że zrobiłoby to wrażenie akurat na Romillym. Przecież on musiał mieć jakąś willę! Co innego pomieściłoby ego jego i... Jeszcze tej strasznej kobiety, którą nazywał matką.
- A ty w sumie jak masz u siebie?
Pokiwała energicznie głową na jego pytanie.
- Znaczy, nie jest nasze, no bo nie. Tylko kawałek, niewielki, akurat na dom.
Może umknęło jej, że nie wspominała chłopakowi, że jej dom właściwie stoi na jeziorze... No i co? To tylko szczegóły! Zwłaszcza że skoro żyła tak od urodzenia, nie robiło na niej to takiego wrażenia, jakiego mogłoby potencjalnie zrobić na... Nie, w żadnym wypadku nie sądziła, że zrobiłoby to wrażenie akurat na Romillym. Przecież on musiał mieć jakąś willę! Co innego pomieściłoby ego jego i... Jeszcze tej strasznej kobiety, którą nazywał matką.
- A ty w sumie jak masz u siebie?