24-04-2021, 11:40 PM
Może i lepiej, że Romilly nie zdawał sobie sprawy z tego, że była to spontaniczna decyzja... Zdawał się ledwo radzić z ubogą ilością szczegółów jej dotyczących - zwłaszcza, że najwyraźniej jednak pytał szczerze. A do ilu sytuacji mogło niby dojść w szkole, które skończyłyby się w ten sposób? Z drugiej strony jednak w Hogwarcie trzeba było spodziewać się niespodziewanego... Czasem wystarczyło skręcić w niewłaściwy korytarz.
- No to w jeziorze już była, ale to nie tak, że tam wracam, przecież bym nie zamoczyła... - wymamrotała z niezadowoleniem.
Właściwie po jego słowach była już przygotowana na odmowę. Może nawet nie na odmowę... Założyła, że to była już odpowiednio wymowna odmowa. Dlatego też po chwili otworzyła ponownie usta, by dać mu jasno do zrozumienia, jak oburzona jest jego postawą oraz że obaj wraz z bibliotekarzem są zwyczajnie niefair! Wzięła nawet nieco głębszy wdech i gdy tylko spytał, jaką książkę potrzebuje, wypuściła powietrze z świstem. To jeden z niewielu momentów, kiedy przed odpowiedzią nastała pauza. Niedługa, ale wystarczająca, by mogła ocenić, że mówi jednak na poważnie wbrew swojej poprzedniej wypowiedzi. Wreszcie jednak podała mu pospiesznie tytuł podręcznika do zaklęć, którego co prawda nie obejmowała podstawa programowa, niemniej to właśnie w nim musiała znaleźć kilka informacji do jednej pracy.
- No to w jeziorze już była, ale to nie tak, że tam wracam, przecież bym nie zamoczyła... - wymamrotała z niezadowoleniem.
Właściwie po jego słowach była już przygotowana na odmowę. Może nawet nie na odmowę... Założyła, że to była już odpowiednio wymowna odmowa. Dlatego też po chwili otworzyła ponownie usta, by dać mu jasno do zrozumienia, jak oburzona jest jego postawą oraz że obaj wraz z bibliotekarzem są zwyczajnie niefair! Wzięła nawet nieco głębszy wdech i gdy tylko spytał, jaką książkę potrzebuje, wypuściła powietrze z świstem. To jeden z niewielu momentów, kiedy przed odpowiedzią nastała pauza. Niedługa, ale wystarczająca, by mogła ocenić, że mówi jednak na poważnie wbrew swojej poprzedniej wypowiedzi. Wreszcie jednak podała mu pospiesznie tytuł podręcznika do zaklęć, którego co prawda nie obejmowała podstawa programowa, niemniej to właśnie w nim musiała znaleźć kilka informacji do jednej pracy.