04-05-2021, 08:40 PM
- Ej, nie, sorry, ale masz sobie radzić, bo przecież ja zawsze nie przyjdę, żeby cię ratować, tak? - zauważyła z lekkim rozbawieniem, przez co jej ton pozbawiony był nutki groźby, jaką mimo wszystko chciała tu zaimplementować... No cóż, następnym razem może będzie groźna.
- Racja - mruknęła, dla odmiany z dobrze udawaną powagą, po czym wstała i ruszyła do drzwi.
Przez chwilę mogło się wydawać, że faktycznie chciała w pośpiechu opuścić przedział, jednak ostatecznie jedynie wychyliła się z powrotem na korytarz, rozglądając się w obie strony, jakby czegoś zapomniała, czy zgubiła... Co w gruncie rzeczy nie było niczym dziwnym, jeśli o nią chodziło! Często zdarzało jej się gubić rzeczy, tylko nie lubiła o tym rozmawiać. Rozmowy sprawiały, że jej problemy stawały się tylko bardziej realne i utwierdzała się w przekonaniu, że wszyscy widzą, jak niedołężna jest w podobnych sytuacjach... Tego nie chciała.
Po chwili westchnęła i z powrotem usiadła.
- No dokładnie, właśnie tak wyobrażałam sobie spotkać cię po wakacjach - skomentowała przewracając oczami. - Jeeej, przygoda...
Celowo starała się brzmieć ironicznie, jednak uśmiech zwyczajowo nie schodził jej z twarzy. W dodatku naprawdę nie miała mu tego za złe!
- Racja - mruknęła, dla odmiany z dobrze udawaną powagą, po czym wstała i ruszyła do drzwi.
Przez chwilę mogło się wydawać, że faktycznie chciała w pośpiechu opuścić przedział, jednak ostatecznie jedynie wychyliła się z powrotem na korytarz, rozglądając się w obie strony, jakby czegoś zapomniała, czy zgubiła... Co w gruncie rzeczy nie było niczym dziwnym, jeśli o nią chodziło! Często zdarzało jej się gubić rzeczy, tylko nie lubiła o tym rozmawiać. Rozmowy sprawiały, że jej problemy stawały się tylko bardziej realne i utwierdzała się w przekonaniu, że wszyscy widzą, jak niedołężna jest w podobnych sytuacjach... Tego nie chciała.
Po chwili westchnęła i z powrotem usiadła.
- No dokładnie, właśnie tak wyobrażałam sobie spotkać cię po wakacjach - skomentowała przewracając oczami. - Jeeej, przygoda...
Celowo starała się brzmieć ironicznie, jednak uśmiech zwyczajowo nie schodził jej z twarzy. W dodatku naprawdę nie miała mu tego za złe!