Witaj! Logowanie Rejestracja
Zaloguj się
Login:
Hasło:
Nie pamiętam hasła
 
Phoenix Feather › Hogwart › Błonia
« Wstecz 1 2


Tryby wyświetlania wątku
Stare molo
Charles Takawa
N/A
 
#3
08-05-2021, 01:53 PM
Okolice pomostu były fantastycznym miejscem.
Głównie dlatego, że mało kto się tu szwendał – uczniowie preferowali bardziej „bezpieczne” miejsca na spotkania towarzyskie (co zawsze Charliego niemiłosiernie bawiło – daj takim miotłę i będą się naparzać piłkami na wysokości kilkunastu metrów, pokaż pomost – stwierdzą, że nadpalone deski są hurr durr niebezpieczne) a co więksi „twardziele” przeżywali przygody w zakazanym lesie – nudnym jak lekcje z Historii Magii.
Tymczasem ta część jeziora była tak wspaniała! Zupełnie opustoszała, z nienaruszonym ekosystemem. Absolutnie fascynująca.

Nowy rok szkolny – nowe postanowienia, w których Takawa wytrwa mniej więcej przez dwa tygodnie. Gdzieś na liście planów zaraz obok „będę robił notatki na bieżąco” i „nie będę próbował kłamać, że kot zjadł mi pracę domową” znalazło się w tym roku „nie będę pożyczać na wieczne oddanie roślin ze szklarni.”
To właśnie był jedyny powód dla którego w tej samej chwili, gdy Quentin miał zacząć rozkoszować się ciszą i spokojem, Charlie wylazł z przybrzeżnych zarośli (tej mniej niebezpiecznej części) – umorusany jak nieboskie stworzenie. Rękawy żółtego swetra nasiąkły od trzymanego w rękach naręcza niezidentyfikowanego zielska.
Co prawda brodził w wodzie tylko do kostek, ale podwinięte nogawki też oberwały. W przeciwieństwie do trampek, które przywiązał sobie za sznurówki do szlufki spodni.

Chłopak zatrzymał się gwałtownie dostrzegając, że nie jest sam.
Musiał wyglądać kuriozalnie. Z dziwacznymi gałązkami we włosach, z czymś pokroju wodnego kraba uwieszonym na jego czapce, różdżką w ustach i miną p.t. „panie daruj szlaban, mnie tu nie ma”. Dopiero, gdy przypatrzył się bliżej rozpoznał pewnie równie zaskoczonego Ślizgona.
Skinął lekko głową w geście przywitania – prawo grawitacji zadziałało i jego beanie zsunęła się wraz z krabem do wody. Spojrzał na czapkę, która szybko utonęła w jeziorze. Szkoda.
- Hmełło mŁud.- Wymemłał wciąż trzymając różdżkę w zębach i niczym niskobudżetowy demon wodny wreszcie doczłapał do pomostu. Rzucił rośliny na deski i podciągnął się za jakąś wystającą nadpaloną metalową rurkę do góry. Z cichym ugh pacnął na jedną z miarę stabilniejszych desek. Dopiero wtedy wypluł różdżkę i szybko schował ją do kieszeni.
« Starszy wątek | Nowszy wątek »


Wiadomości w tym wątku
Stare molo - przez Feniks - 27-11-2020, 12:08 PM
RE: Stare molo - przez Quentin Wood - 06-05-2021, 07:08 PM
RE: Stare molo - przez Charles Takawa - 08-05-2021, 01:53 PM
RE: Stare molo - przez Quentin Wood - 09-05-2021, 04:10 PM
RE: Stare molo - przez Charles Takawa - 21-05-2021, 10:05 PM

Skocz do:

  • Kontakt
  • Phoenix Feather
  • Wróć do góry
  • Wersja bez grafiki
  • Oznacz wszystkie działy jako przeczytane
  • RSS
Aktualny czas: 16-06-2025, 08:16 AM Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Theme Crafted by Rooloo
Tryb normalny
Tryb drzewa