25-05-2021, 08:57 PM
Przez chwilę czuła lekkie przerażenie, jakby nie mogła nabrać oddechu tak całkowicie. A potem przypomniała sobie, że tata dał jej prezent. Sięgnęła do walizki, szukając w kieszonce, którą wskazał, i wyjęła kilka banknotów i złotą przypinkę z godłem jej rodu. Obejrzała ją uważnie. Była piękna, bardzo ostrożnie zdobiona. I złota, czysta, czuła jej ciężar w dłoni. Uśmiechnęła się, odetchnąwszy. No właśnie, była Royce. Była silna i była kimś więcej niż większość ślamazar chodzących po ziemi. To przecież oczywiste. To oni powinni się obawiać, nie ona. Pieniądze kupią wszystko, a nazwisko załatwi resztę.
Przypięła przypinkę do bluzki, jaką na sobie miała, po czym wyjąwszy żelkowy paluszek z torebeczki, zajęła się jedzeniem i obserwowaniem mimjanych krajobrazów. Myślała o tym, co ją czekało w szkole i w zasadzie im dłużej pogrążała się w rozmyślaniach o tym, tym bardziej czuła się podekscytowana. Tyle teraz się nauczy! Tyle będzie mogła osiągnąć i będzie królową. Oh, nie mogła się doczekać aż pozna inne dzieci, oby tylko wartościowe. Ale tacy biedniejsi też są ważni, tak mówiła mama. Też robią ważne rzeczy, żeby oni, bogaci, nie musieli ich robić. Tak samo jak służba w domu była ważna, bo bez niej sami musieliby prać i gotować, sprzątać, dbać o dom. A tak? Wszystko robiło się samo.
Z tą myślą została, z zaciekawieniem wodząc wzrokiem za oknem.
Przypięła przypinkę do bluzki, jaką na sobie miała, po czym wyjąwszy żelkowy paluszek z torebeczki, zajęła się jedzeniem i obserwowaniem mimjanych krajobrazów. Myślała o tym, co ją czekało w szkole i w zasadzie im dłużej pogrążała się w rozmyślaniach o tym, tym bardziej czuła się podekscytowana. Tyle teraz się nauczy! Tyle będzie mogła osiągnąć i będzie królową. Oh, nie mogła się doczekać aż pozna inne dzieci, oby tylko wartościowe. Ale tacy biedniejsi też są ważni, tak mówiła mama. Też robią ważne rzeczy, żeby oni, bogaci, nie musieli ich robić. Tak samo jak służba w domu była ważna, bo bez niej sami musieliby prać i gotować, sprzątać, dbać o dom. A tak? Wszystko robiło się samo.
Z tą myślą została, z zaciekawieniem wodząc wzrokiem za oknem.