29-05-2021, 01:40 PM
- Gdyby nie było dla mnie jasnym co chcę robić w przyszłości, to może zajęłabym się reformą magicznego szkolnictwa... ale to praca tak typowo biurowa, że na samą myśl już umieram z nudów! - Kto, jak kto, ale Aurora ani trochę nie nadawała się do pracy w zamknięciu, przy biurku, milionie dokumentów i użeraniu się z innymi urzędasami. Nie, nie. Całe szczęście doskonale wiedziała co chce i co będzie w życiu robić.
- Hm, Może tym bardziej moich rodziców przekona fakt, że robisz zdjęcia. No wiesz, fajnie jakby ktoś dokumentował ekspedycję, a tobie też mogłoby to pomóc na przyszłość, jeśli właśnie chciałabyś skupić się na fotografii i dziennikarstwie. Miałabyś już jakiś warsztat w terenie! - Błyskawicznie uznała to za niezmiernie genialny pomysł! Nie dość, że miałaby możliwość spędzić więcej czasu z przyjaciółką i to gdzieś poza szkołą, to mogłaby jej pomóc w rozwoju osobistym w kierunku, który mógłby być jej przyszłością. Jeśli szkoła nie zawsze stwarzała warunki - tak jak zauważyła to Sao - to trzeba było sobie pomagać!
- Nie no, znam trochę zwrotów podstawowych, ale jeszcze nie jestem w stanie przeprowadzić rozbudowanej konwersacji, dlatego też chcę odnaleźć nasze szkolne trytony, bo zawsze najlepiej uczyć się języka z kimś, kto w tym języku mówi. Z Angielskim, portugalskim i islandzkim nie mam problemu, bo się z tymi językami wychowałam, ale nauczyć się języka innego gatunku niestety wcale nie jest łatwo. Mam szczęście, że moi rodzice czasem współpracują z tłumaczami, to miałam okazję co nieco zapamiętać, ale gdyby nie to... - przerwała w połowie zdania, bo znienacka drobne siąpienie zamieniło się w gęstą ulewę. Duże krople spadające bardzo gęsto wzburzyły taflę jeziora i skutecznie zagłuszyłyby jej dalsze słowa.
- O kurwa! Chyba czas wracać, to nie najlepsza pogoda na nurkowanie! - Musiała podnieść głos, żeby Sao mogła ją usłyszeć w tym deszczowym szumie. Machnąwszy ręką w kierunku brzegu, zaczęła tam właśnie płynąć, mając nadzieję, że koleżanka za nią podąża.
Po wyjściu na brzeg od razu podeszły do swoich rzeczy, które już nie były niestety tak suche, jak jeszcze pół godziny temu. Wróciły do zamku truchtem, ale zanim zdążyły ukryć się w budynku, ulewa równie nagle ustąpiła. Mimo wszystko Aurora postanowiła przełożyć podwodną wyprawę na inny dzień.
/zt x2
- Hm, Może tym bardziej moich rodziców przekona fakt, że robisz zdjęcia. No wiesz, fajnie jakby ktoś dokumentował ekspedycję, a tobie też mogłoby to pomóc na przyszłość, jeśli właśnie chciałabyś skupić się na fotografii i dziennikarstwie. Miałabyś już jakiś warsztat w terenie! - Błyskawicznie uznała to za niezmiernie genialny pomysł! Nie dość, że miałaby możliwość spędzić więcej czasu z przyjaciółką i to gdzieś poza szkołą, to mogłaby jej pomóc w rozwoju osobistym w kierunku, który mógłby być jej przyszłością. Jeśli szkoła nie zawsze stwarzała warunki - tak jak zauważyła to Sao - to trzeba było sobie pomagać!
- Nie no, znam trochę zwrotów podstawowych, ale jeszcze nie jestem w stanie przeprowadzić rozbudowanej konwersacji, dlatego też chcę odnaleźć nasze szkolne trytony, bo zawsze najlepiej uczyć się języka z kimś, kto w tym języku mówi. Z Angielskim, portugalskim i islandzkim nie mam problemu, bo się z tymi językami wychowałam, ale nauczyć się języka innego gatunku niestety wcale nie jest łatwo. Mam szczęście, że moi rodzice czasem współpracują z tłumaczami, to miałam okazję co nieco zapamiętać, ale gdyby nie to... - przerwała w połowie zdania, bo znienacka drobne siąpienie zamieniło się w gęstą ulewę. Duże krople spadające bardzo gęsto wzburzyły taflę jeziora i skutecznie zagłuszyłyby jej dalsze słowa.
- O kurwa! Chyba czas wracać, to nie najlepsza pogoda na nurkowanie! - Musiała podnieść głos, żeby Sao mogła ją usłyszeć w tym deszczowym szumie. Machnąwszy ręką w kierunku brzegu, zaczęła tam właśnie płynąć, mając nadzieję, że koleżanka za nią podąża.
Po wyjściu na brzeg od razu podeszły do swoich rzeczy, które już nie były niestety tak suche, jak jeszcze pół godziny temu. Wróciły do zamku truchtem, ale zanim zdążyły ukryć się w budynku, ulewa równie nagle ustąpiła. Mimo wszystko Aurora postanowiła przełożyć podwodną wyprawę na inny dzień.
/zt x2