30-05-2021, 10:20 PM
Lilith nie umknęło uwadze, że torba dziewczynki na przeciwko była zadbana i wyraźnie niedawno zakupiona. Jest po prostu ten rodzaj aury, może zapachu sklepu, a może po prostu bezbłędnego stanu rzeczy, że dało się często ocenić, że niedawno zostały zakupione. Z ubraniami zwykle było trudniej, chociaż też się dało, torebki były łatwiejsze w obeznaniu. Jasne, miała dopiero 11 lat, ale tak byłą wychowana, by zwracać uwagę bardzo wyraźnie na takie szczegóły.
- Misty. Jest malutka, tatuś kupił mi ją tydzień temu. - Powiedziała z nieskrywaną dumą, unosząc lekko brodę, co mogło się wydać nieco wyniosłe. - Bez niej odmawiałam wyjścia ze sklepu i się zgodził. A ty masz jakieś zwierzątko? Ładna torebka.
Miała szczerą nadzieję, że dziewczynka jest choć zbliżona jej stanem majątkowym. Z biednymi ludźmi zupełnie nie umiała rozmawiać, zaraz robili się niegrzeczni i złośliwi.
- Misty. Jest malutka, tatuś kupił mi ją tydzień temu. - Powiedziała z nieskrywaną dumą, unosząc lekko brodę, co mogło się wydać nieco wyniosłe. - Bez niej odmawiałam wyjścia ze sklepu i się zgodził. A ty masz jakieś zwierzątko? Ładna torebka.
Miała szczerą nadzieję, że dziewczynka jest choć zbliżona jej stanem majątkowym. Z biednymi ludźmi zupełnie nie umiała rozmawiać, zaraz robili się niegrzeczni i złośliwi.