04-06-2021, 02:43 PM
Po pospiesznym usunięciu się z peronu - trochę w bardzo udanej próbie ucieczki od przydługich pożegnań z rodziną, trochę z frustracji, kiedy nie wypatrzył nikogo znajomego w tłumie, a jeszcze trochę, żeby mieć swoje obowiązki z głowy jak najszybciej - odnalazł przedział prefektów, znajdujący się niemalże na samym końcu pociągu. Zupełnie jakby uważano ich za najbardziej odpowiedzialne osoby zaraz po nauczycielach, którzy zajmowali przedział tuż przy początku pociągu... Cóż, jeśli Philip miał być jedną z najbardziej odpowiedzialnych osób w szkole, ten rok nie miał prawa skończyć się dobrze. Przynajmniej stwarzał przez większość czasu wystarczające pozory. Najwyraźniej to wystarcza.
Ku swojemu nieszczęściu, ujrzał przed sobą wciąż pusty przedział. No dobrze, było jeszcze wcześnie, ale czy naprawdę jeszcze nikt nie zdążył tu dotrzeć? Czy aż tak dobrze odgrywał swoją rolę w próbach sprawiania odpowiednich pozorów. Przez myśl przemknęło mu, że może to jednak niewłaściwy przedział, jednak ostatecznie zdecydował, że jeśli tylko tak było, nic o tym nie wiedział. Trudno! Każdemu zdarzały się pomyłki, prawda? Odsiedzi tu swoje kilka minut, a potem ruszy się na bardzo profesjonalny obchód w poszukiwaniu przyj-... Problemów oczywiście! Żeby je rozwiązać!
Opadł na miejsce tuż przy oknie, jednak zamiast przez nie wyjrzeć, osunął się nieco w siadzie. Od tego zgiełku chyba zaczęła boleć go głowa. Może i lepiej, że miał chwilę dla siebie.
Ku swojemu nieszczęściu, ujrzał przed sobą wciąż pusty przedział. No dobrze, było jeszcze wcześnie, ale czy naprawdę jeszcze nikt nie zdążył tu dotrzeć? Czy aż tak dobrze odgrywał swoją rolę w próbach sprawiania odpowiednich pozorów. Przez myśl przemknęło mu, że może to jednak niewłaściwy przedział, jednak ostatecznie zdecydował, że jeśli tylko tak było, nic o tym nie wiedział. Trudno! Każdemu zdarzały się pomyłki, prawda? Odsiedzi tu swoje kilka minut, a potem ruszy się na bardzo profesjonalny obchód w poszukiwaniu przyj-... Problemów oczywiście! Żeby je rozwiązać!
Opadł na miejsce tuż przy oknie, jednak zamiast przez nie wyjrzeć, osunął się nieco w siadzie. Od tego zgiełku chyba zaczęła boleć go głowa. Może i lepiej, że miał chwilę dla siebie.