Witaj! Logowanie Rejestracja
Zaloguj się
Login:
Hasło:
Nie pamiętam hasła
 
Phoenix Feather › Hogwart › Błonia
1 2 Dalej »


Tryby wyświetlania wątku
Hamak
Aspasia Avery
Mugole
Slytherin 100%
Klasa V 15
b. bogaty Bi
Karta postaci
Kuferek

Pióra: 121
#3
09-06-2021, 03:15 PM
Z jednej strony całym swoim sercem pragnęła wrócić do Hogwartu, ale z drugiej – wcale nie. Chciała, bo miała tutaj znajomych, którzy nie stawiali przed nią aż tak wielkich oczekiwań i w większości tolerowali jej stany emocjonalne – czuła się tutaj swobodniej. Nikt nie narzekał, kiedy się zezłościła albo czuła się smutna, wręcz przeciwnie, mogła oczekiwać zrozumienia i pocieszenia, kiedy tego potrzebowała. Ale z drugiej strony – kolejny początek roku oznaczał, że zbliżała się coraz bardziej do końca edukacji. A co gorsza – Argos był już w siódmej klasie. Co się stanie, jeśli ten rok dobiegnie końca? Jak ona sobie wtedy poradzi? Czy w ogóle sobie poradzi? To straszne, że w takich chwilach dostrzegała dopiero, jak bardzo niesamodzielną osobą była. Jak bardzo potrzebowała innych ludzi w swoim życiu, aby chociaż przez chwilę poczuć się dobrze. I stabilnie.
Pierwszy dzień szkoły był okropny i cholernie męczący. Odzwyczajona od wczesnych pór, musiała wstać wcześnie, żeby dotrzeć na śniadanie. Na szczęście plan na środę okazał się litościwy i nawet ciekawy – zielarstwo i OPCM należały do kręgu jej ścisłych zainteresowań i przedmiotów, w których była nawet dobra. I miała przerwę, żeby zebrać siły potem na ONMS, a numerologię praktycznie przespała po lunchu. Zresztą, pogoda była tak fantastyczna i rozpieszczająca, że to cud, że ktokolwiek funkcjonował.
Znacznie lepiej zaczął się czwartek – może nadal było jej ciężko wstać, ale przynajmniej podwójne zajęcia z eliksirów ją do tego zachęcały. W dodatku ładna, słoneczna pogoda kusiły, aby wyjść na zewnątrz i wyciągnąć się na pewnie jeszcze odrobinę wilgotnej trawie… musiała tylko przeżyć lunch i po nim starożytne runy, i w zasadzie mogłaby…
Na ten sam pomysł wpadł Teddy, Puchon ze starszego roku. Jakiś czas temu nie do pomyślenia dla niej było, aby mogła rozmawiać z mugolakiem. Od dziecka miała wpajane, że takie osoby są przecież gorsze i przynoszą hańbę czarodziejom czystej krwi. Jako przestrogę przywoływali ciągle wujka Archelausa, któremu los poskąpił magicznych umiejętności – i natychmiast został wydziedziczony. Mówili, że jeśli ktokolwiek w jakiś sposób nanosi skazę na dobre i czyste imię rodu, to nie powinno być dla niego litości.
Ale z drugiej strony, odkąd poznała Dextera Becketta i jego pogląd na społeczność czarodziejów, musiała mu przyznać rację – że przecież o wiele ważniejsze są umiejętności i to, żeby dawać coś od siebie. Żeby być wartościowym. A musiałaby być ślepa, żeby nie widzieć, że mugolacy często bywali lepsi niż dumne dzieciaki z bogatych rodzin czarodziejów.
Nie potrafiła się zdecydować. Nie potrafiła podjąć jakiejkolwiek decyzji w kwestii swojego zdania i miała nadzieję, że nikt nigdy jej o to nie zapyta – czy wyznaje ideologię rodziny, czy tą, którą zaraził ją pewien bardzo przekonujący i pomocny Ślizgon. I miała nadzieję, że jeszcze długo nikt nie przyczepi się do niej o to, że rozmawia i spędza czas ze szlamami.
Bo lubiła Teddy’ego. Nie spodziewała się, że znajdzie w nim wszystko to, czego potrzebowała – pełną akceptację i całe pokłady ciepła. Wszystko to, czego nie dostała od swojej rodziny, a czego tak bardzo potrzebowała. Nieważne, jak bardzo by zawaliła, on i tak potrafił to zrozumieć, wybaczyć jej i pomóc. Nie chciałaby stracić kogoś takiego.
Miała nadzieję, że nigdy nie przyjdzie jej wybierać.
Spacer z nim był dziwnie odprężający, jakby mogła zrzucić z siebie ten kostium razem z maską i nie przejmować się już zupełnie niczym. Co prawda błonia już zdążyły nieco wyschnąć po deszczu padającym poprzedniego dnia, ale i tak powietrze było przyjemnie wilgotne i chłodne. Poczuła się tak, jakby mogła odetchnąć po raz pierwszy odkąd opuściła Hogwart na czas wakacji…
Dotarli do jakiegoś hamaka, o którego istnieniu w sumie nawet za bardzo nie wiedziała. Za to widocznie Teddy znał go doskonale, bo kiedy tylko ją zatrzymał, zerknęła z dozą ostrożności na hamak, przyglądając się, jak Puchon powoli na nim siada. Na szczęście nic się nie stało i obyło się bez jakichś nieprzyjemności, a zachęcona Aspasia usiadła obok niego, choć odrobinę niezgrabnie, bo zachwiała się, jakby za moment miała wywinąć orła do tyłu – ale ostatecznie udało jej się zapanować i utrzymać w pozycji siedzącej, i uśmiechnęła się nieco, może odrobinę z zakłopotaniem.
— A, wiesz. Strasznie nudno. O wiele ciekawiej jest w szkole – odpowiedziała dość wymijająco, chociaż zgodnie z prawdą, bo w domu nic się nie działo. Cud, że rodzice w ogóle zauważyli, że są wakacje i mają dzieci w domu. – Zapewne u Ciebie było znacznie ciekawiej – dodała prowokująco. Miała nadzieję, że w ten sposób odwróci uwagę Teddy’ego od niezbyt konkretnej odpowiedzi i zajmie go opowiadaniem o swoim odpoczynku.
Somewhere over the rainbow, bluebirds fly
Birds fly over the rainbow, why then oh why can't I?

poszukiwania
Szukaj
« Starszy wątek | Nowszy wątek »


Wiadomości w tym wątku
Hamak - przez Feniks - 27-11-2020, 01:34 PM
RE: Hamak - przez Teddy Gilmore - 08-06-2021, 10:29 PM
RE: Hamak - przez Aspasia Avery - 09-06-2021, 03:15 PM
RE: Hamak - przez Teddy Gilmore - 17-06-2021, 11:17 PM
RE: Hamak - przez Aspasia Avery - 20-06-2021, 06:09 PM
RE: Hamak - przez Teddy Gilmore - 30-06-2021, 10:38 PM
RE: Hamak - przez Aspasia Avery - 01-07-2021, 05:55 PM
RE: Hamak - przez Teddy Gilmore - 18-07-2021, 04:01 PM
RE: Hamak - przez Aspasia Avery - 20-07-2021, 08:54 PM
RE: Hamak - przez Teddy Gilmore - 09-08-2021, 11:29 PM
RE: Hamak - przez Aspasia Avery - 14-08-2021, 03:10 PM
RE: Hamak - przez Teddy Gilmore - 01-09-2021, 02:45 AM
RE: Hamak - przez Aspasia Avery - 01-09-2021, 11:53 AM
RE: Hamak - przez Teddy Gilmore - 25-09-2021, 09:34 PM
RE: Hamak - przez Aspasia Avery - 28-09-2021, 03:43 PM

Skocz do:

  • Kontakt
  • Phoenix Feather
  • Wróć do góry
  • Wersja bez grafiki
  • Oznacz wszystkie działy jako przeczytane
  • RSS
Aktualny czas: 15-10-2025, 05:02 AM Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Theme Crafted by Rooloo
Tryb normalny
Tryb drzewa