11-06-2021, 12:31 AM
Czas najwyższy znaleźć innych znajomych! Oczywiście w pociągu wypełnionym po brzegi nie było to tak proste zadanie, jednak co mu zostało po tym, jak został grzecznie wyproszony z przedziału dziewcząt, które najwyraźniej miały zaraz obgadać pochodzenie pomarańczowej plamy na ubraniu April. Może był w jakiś sposób niedelikatny, ale jakoś nie sądził, by temat ten mógł być delikatny... Cóż, pozostawało mu spróbować przepytać Heather na osobności - najlepiej tuż po uczcie, kiedy być może będą mieli chwilę z dala od innych, albo zostaną w niewielkim ściśle gryfońskim gronie.
À propos gryfońskiego grona, Ethan wcale nie musiał zajść tak daleko, by napotkać kumpla z domu. William z kolei zdawał się go nie zauważyć, co rzecz jasna było już sporą zniewagą! Z jakiegoś powodu zdawał się przyglądać swojemu ubraniu ze zdecydowanie przesadnym zainteresowaniem. Za to oberwał zaraz mocno w ramię.
- Jeszcze udawaj, że mnie nie widzisz! Czy co, może nie poznajesz?! - krzyknął na niego z udawanym wyrzutem, jednak jeśli tylko ktoś inny miałby jakieś wątpliwości (na pewno nie William), zdradzał go uśmiech.
À propos gryfońskiego grona, Ethan wcale nie musiał zajść tak daleko, by napotkać kumpla z domu. William z kolei zdawał się go nie zauważyć, co rzecz jasna było już sporą zniewagą! Z jakiegoś powodu zdawał się przyglądać swojemu ubraniu ze zdecydowanie przesadnym zainteresowaniem. Za to oberwał zaraz mocno w ramię.
- Jeszcze udawaj, że mnie nie widzisz! Czy co, może nie poznajesz?! - krzyknął na niego z udawanym wyrzutem, jednak jeśli tylko ktoś inny miałby jakieś wątpliwości (na pewno nie William), zdradzał go uśmiech.