30-06-2021, 12:03 AM
Parsknął cichutko na jego oszczędną odpowiedź. Był chyba jedyną osobą, z którą rozmawiał w ten sposób, a bynajmniej nie jedyną, którą zdarzało mu się denerwować! Niemniej bardzo szybko się opanował.
- A to ciekawe. Kogoś dowolnego? - spytał ze szczerym zainteresowaniem.
No dobrze, widywał, że czasem rozmawia z nim jakaś garstka osób, ale zwykle nie skupiał się tak na jego życiu prywatnym... Nie dotarło do niego jeszcze, że pewna Puchonka zdawała się mieć u niego specjalne traktowanie. Wszystko było jednak jedynie kwestią czasu. W końcu zwróci uwagę na pewną prawidłowość!
Z kolei przed odpowiedzią na jego pytanie, zastanowił się chwilę.
- Dobra, a zamknij oczy - odpowiedział, licząc, że Romilly w ogóle załapie, że jest to wymagane do jego faktycznej odpowiedzi oraz że doskonale wiedział, iż nie jest to tylko jakiś durny chwyt, który ma doprowadzić od obrzucenia go kamieniami. Dobrze, bywał złośliwy, ale był też ponad takie zabawy! Jakkolwiek podejrzanie nie brzmiała jego prośba...
- A to ciekawe. Kogoś dowolnego? - spytał ze szczerym zainteresowaniem.
No dobrze, widywał, że czasem rozmawia z nim jakaś garstka osób, ale zwykle nie skupiał się tak na jego życiu prywatnym... Nie dotarło do niego jeszcze, że pewna Puchonka zdawała się mieć u niego specjalne traktowanie. Wszystko było jednak jedynie kwestią czasu. W końcu zwróci uwagę na pewną prawidłowość!
Z kolei przed odpowiedzią na jego pytanie, zastanowił się chwilę.
- Dobra, a zamknij oczy - odpowiedział, licząc, że Romilly w ogóle załapie, że jest to wymagane do jego faktycznej odpowiedzi oraz że doskonale wiedział, iż nie jest to tylko jakiś durny chwyt, który ma doprowadzić od obrzucenia go kamieniami. Dobrze, bywał złośliwy, ale był też ponad takie zabawy! Jakkolwiek podejrzanie nie brzmiała jego prośba...