30-06-2021, 12:15 AM
Cóż, Romilly o nim też mógł powiedzieć, że tylko z nim tak rozmawiał, ale też nie był pewien czy to tak do końca był komplement. Nie, w zasadzie był przekonany, że nim nie był. Ale może jednak się mylił, w pewnym sensie? Nie rozmyślał nad tym szczególnie.
- Nie. - Odpowiedział krótko, nie zamierzając zupełnie się wgłębiać w szczegóły ani wyraźnie nie planował rozwijać jakkolwiek tej myśli. Nie, nie była to byle dowolna osoba. Była to TA osoba, i tyle wystarczało jego zdanie do wiadomości chłopaka.
Uniósł brwi, zerkając na niego z powiątpiewaniem. Chyba oszalał jeśli myślał, że ot tak Romilly zgodzi się na zaufanie mu w dowolnej kwestii. Przede wszystkim nie był typem, który ufał komukolwiek, nie czułby się z tym bezpiecznie, lekko mówiąc, i nie znosił uczucia poplegania na kimkolwiek, jakkolwiek. Dlatego zaufanie Nico w podobnej kwestii zdawało się dziwnie... Nie na miejscu. Czuł się wręcz, że gdyby nawet tak zrobił, bo to tylko niewielki gest, to działałby wbrew swojemu przekonaniu, i że niezależnie od odczucia ma pewien dziwny obowiązek odmowy.
- Nie. A co, dowalisz mi rzewnym przemówieniem o istocie kamieni we wróżbiarstwie? - Zapytał sucho, trochę atakująco, jakby sam nieświadomie bronił się przed prośbą chłopaka.
- Nie. - Odpowiedział krótko, nie zamierzając zupełnie się wgłębiać w szczegóły ani wyraźnie nie planował rozwijać jakkolwiek tej myśli. Nie, nie była to byle dowolna osoba. Była to TA osoba, i tyle wystarczało jego zdanie do wiadomości chłopaka.
Uniósł brwi, zerkając na niego z powiątpiewaniem. Chyba oszalał jeśli myślał, że ot tak Romilly zgodzi się na zaufanie mu w dowolnej kwestii. Przede wszystkim nie był typem, który ufał komukolwiek, nie czułby się z tym bezpiecznie, lekko mówiąc, i nie znosił uczucia poplegania na kimkolwiek, jakkolwiek. Dlatego zaufanie Nico w podobnej kwestii zdawało się dziwnie... Nie na miejscu. Czuł się wręcz, że gdyby nawet tak zrobił, bo to tylko niewielki gest, to działałby wbrew swojemu przekonaniu, i że niezależnie od odczucia ma pewien dziwny obowiązek odmowy.
- Nie. A co, dowalisz mi rzewnym przemówieniem o istocie kamieni we wróżbiarstwie? - Zapytał sucho, trochę atakująco, jakby sam nieświadomie bronił się przed prośbą chłopaka.
"The echo, as wide as the equator,
Travels through a world of built up anger-
Too late to pull itself together now."
Travels through a world of built up anger-
Too late to pull itself together now."