01-07-2021, 08:32 AM
Właściwie to można było się domyślić, że niebieski kolor oznacza smutek (wszak tak głosił mugolski Internet), ale przecież nie było powiedziane, że tak musi być w przypadku Kai. Może ona akurat nie lubi pomarańczowego i wtedy jej włosy będą miały właśnie ten kolor? O ile z jednej strony nie chciała przekraczać strefy komfortu dziewczyny, o tyle coraz bardziej zaczęły ją interesować pytania odnośnie metamorfomagii. A może każdy z tą przypadłością inaczej to wszystko przebywa? Wielokrotnie słyszała pytania, czy ona sama też ma tę zdolność, zapewne z racji tego, że często zmieniała kolor włosów, choć to były raczej stałe, ulubione kolory. Kiedyś musi kogoś wkręcić. Póki co ogranicza się do ich malowania, choć teraz, w trakcie roku szkolnego, nie będzie aż tak wiele czasu. Już trzeba było psychicznie przygotować się na te wszystkie obowiązki. Na przystawkę dzisiejsze wypracowanie.
- Ano takich mamy nauczycieli - westchnęła. Czy oni postawili sobie za cel życiowy uprzykrzać życie wszystkim tym osobom, które odkryły w sobie czarodzieja? Zamiast pokazywać to od jakiejś bardziej ciekawej strony, to oni kazali siedzieć w pergaminach i używać piór i atramentu. Normalnie średniowiecze. Chyba że w średniowieczu nie używali piór i atramentu. Widać, na jakim etapie jest jej nauka. - Zwłaszcza ci, którzy wymyślają długie i głupie tematy. I narzucają jeszcze jakąś długość, zupełnie jakby to było ważniejsze od zawartości. - Przewróciła oczami. Akurat miała przed sobą takie wypracowanie.
Rozszerzyła oczy, kiedy usłyszała pojęcie "transmutacja ludzka". Jeśli przerabiała ten temat, to widocznie był tak ciekawy, że go nie zapamiętała.
- No nie wiem, myślę że powinniście być zwolnieni z tego. Mam wrażenie, że dużo lepiej znacie ten temat, niż osoby, które się o tym uczą. - Zmarszczyła brwi. Równie dobrze mogła się mylić, może bazowali na wiedzy jakiegoś umarłego metamorfomaga? Albo jeszcze całkiem żywego. Spojrzała na swój pergamin, na którym widniał tylko tytuł. - Jakaś konferencja magów i mnóstwo dat. - Skrzywiła się. Brzmiało strasznie. - Historia ogółem jest ciekawa, ale niektóre tematy to dramat. To jeden z nich. Włosy ci się zmieniają - zauważyła. Czyżby Kaia się wkurzyła? Czas się ewakuować?
- Ano takich mamy nauczycieli - westchnęła. Czy oni postawili sobie za cel życiowy uprzykrzać życie wszystkim tym osobom, które odkryły w sobie czarodzieja? Zamiast pokazywać to od jakiejś bardziej ciekawej strony, to oni kazali siedzieć w pergaminach i używać piór i atramentu. Normalnie średniowiecze. Chyba że w średniowieczu nie używali piór i atramentu. Widać, na jakim etapie jest jej nauka. - Zwłaszcza ci, którzy wymyślają długie i głupie tematy. I narzucają jeszcze jakąś długość, zupełnie jakby to było ważniejsze od zawartości. - Przewróciła oczami. Akurat miała przed sobą takie wypracowanie.
Rozszerzyła oczy, kiedy usłyszała pojęcie "transmutacja ludzka". Jeśli przerabiała ten temat, to widocznie był tak ciekawy, że go nie zapamiętała.
- No nie wiem, myślę że powinniście być zwolnieni z tego. Mam wrażenie, że dużo lepiej znacie ten temat, niż osoby, które się o tym uczą. - Zmarszczyła brwi. Równie dobrze mogła się mylić, może bazowali na wiedzy jakiegoś umarłego metamorfomaga? Albo jeszcze całkiem żywego. Spojrzała na swój pergamin, na którym widniał tylko tytuł. - Jakaś konferencja magów i mnóstwo dat. - Skrzywiła się. Brzmiało strasznie. - Historia ogółem jest ciekawa, ale niektóre tematy to dramat. To jeden z nich. Włosy ci się zmieniają - zauważyła. Czyżby Kaia się wkurzyła? Czas się ewakuować?