01-07-2021, 03:26 PM
Może doskonale znał to było akurat za dużo powiedziane, ale owszem, był z tym miejscem zaznajomiony. Jakby nie patrzeć, to miał właśnie te dwa lata więcej przebywania w zamku, niż ona, więc istniało spore prawdopodobieństwo, że w niektórych miejscach dopiero przez nią poznawanych, on już kiedyś był. Albo przynajmniej ktoś mu o nich powiedział.
Uśmiechnął się odrobinę szerzej i skinął lekko na jej podziękowanie i wyjaśnienie skąd ta sprawność w odnalezieniu trafnej odpowiedzi za pierwszym razem. Z jego perspektywy nie zabrzmiało to ani trochę dziwnie. No, może trochę jakby Aspasia sama siebie usprawiedliwiała, czując się niezręcznie z przyjęciem aprobującego komplementu.
Jak tylko zajęła miejsce na kanapie, usiadł obok niej, utrzymując jednak przyzwoity dystans i nie naruszając jej przestrzeni osobistej. Sam nie lubił, kiedy mu to robiono, więc i nie narzucał się innym. Tym bardziej, że spotkali się tutaj zdecydowanie w celach edukacyjnych, a nie na towarzyskie pogaduszki.
- Zaskoczyłaś mnie. - Posłał jej uśmiech, który sięgnął również ciemnych oczu. - Może nie istnieniem tego miejsca, ale samym jego wyborem. I odgadnięciem rozwiązania. Osobiście kilkakrotnie nie byłem w stanie podać prawidłowej odpowiedzi i musiałem odłożyć chęć przeczytania kolejnych tutejszych książek na inny raz. - Odwrócił się nieznacznie, żeby przelotnie spojrzeć na otaczające ich regały, po czym znowu poświęcił uwagę młodszej koleżance.
- No dobrze, powiedz co spędza ci sen z powiek już na początku roku szkolnego. - Nie miał swojego podręcznika z piątego roku, bo nie była mu potrzebna, więc miał nadzieję, że Sia wzięła swój, żeby mogli się na nim bazować. Oczywiście nie zamierzał ograniczyć się tylko i wyłącznie do jednej książki, ale potrzebował spisu tematów, jakie miała omawiać w tym roku i z których będzie musiała przygotować się do SUMów.
Dobrze wiedział, że Historia Magii nie była jej mocną stroną, ale pod żadnym kątem tego nie oceniał. Gotów był jej pomóc, bo sam nie tylko lubił ten przedmiot, ale lubił też dzielić się tą wiedzą i rozszerzać ją o równoległe, z pozoru nie powiązane wydarzenia ze świata mugolskiego. Tak naprawdę to wszystko łączyło się w całość w takim stopniu, że można było spędzić całe lata na zgłębianiu wszystkich pojedynczych aspektów wojen światowych i wojen magicznych i i tak wciąż odkrywać nowe rzeczy.
Uśmiechnął się odrobinę szerzej i skinął lekko na jej podziękowanie i wyjaśnienie skąd ta sprawność w odnalezieniu trafnej odpowiedzi za pierwszym razem. Z jego perspektywy nie zabrzmiało to ani trochę dziwnie. No, może trochę jakby Aspasia sama siebie usprawiedliwiała, czując się niezręcznie z przyjęciem aprobującego komplementu.
Jak tylko zajęła miejsce na kanapie, usiadł obok niej, utrzymując jednak przyzwoity dystans i nie naruszając jej przestrzeni osobistej. Sam nie lubił, kiedy mu to robiono, więc i nie narzucał się innym. Tym bardziej, że spotkali się tutaj zdecydowanie w celach edukacyjnych, a nie na towarzyskie pogaduszki.
- Zaskoczyłaś mnie. - Posłał jej uśmiech, który sięgnął również ciemnych oczu. - Może nie istnieniem tego miejsca, ale samym jego wyborem. I odgadnięciem rozwiązania. Osobiście kilkakrotnie nie byłem w stanie podać prawidłowej odpowiedzi i musiałem odłożyć chęć przeczytania kolejnych tutejszych książek na inny raz. - Odwrócił się nieznacznie, żeby przelotnie spojrzeć na otaczające ich regały, po czym znowu poświęcił uwagę młodszej koleżance.
- No dobrze, powiedz co spędza ci sen z powiek już na początku roku szkolnego. - Nie miał swojego podręcznika z piątego roku, bo nie była mu potrzebna, więc miał nadzieję, że Sia wzięła swój, żeby mogli się na nim bazować. Oczywiście nie zamierzał ograniczyć się tylko i wyłącznie do jednej książki, ale potrzebował spisu tematów, jakie miała omawiać w tym roku i z których będzie musiała przygotować się do SUMów.
Dobrze wiedział, że Historia Magii nie była jej mocną stroną, ale pod żadnym kątem tego nie oceniał. Gotów był jej pomóc, bo sam nie tylko lubił ten przedmiot, ale lubił też dzielić się tą wiedzą i rozszerzać ją o równoległe, z pozoru nie powiązane wydarzenia ze świata mugolskiego. Tak naprawdę to wszystko łączyło się w całość w takim stopniu, że można było spędzić całe lata na zgłębianiu wszystkich pojedynczych aspektów wojen światowych i wojen magicznych i i tak wciąż odkrywać nowe rzeczy.