15-07-2021, 01:32 PM
Najwidoczniej nie dane jej było uniknąć tego tematu do rozmowy, a Saoirse nie dała się nabrać na szybką zmianę tematu na coś znacznie bardziej przyjemnego. Sama już nie wiedziała, czy to dobrze czy źle. Z jednej strony chciała zainteresowania ze strony swoich przyjaciół. Z drugiej, coś ją wewnętrznie blokowało przed opowiedzeniem jej o swoich problemach i o tym, co aktualnie przeżywała.
I sama już nie wiedziała, czy lepiej było zbyć Puchonkę czy jednak z nią pogadać o problemach.
Chyba o wiele bardziej wolała usłyszeć, co takiego się działo w jej życiu.
— Chyba nie – odezwała się w końcu cicho, obejmując się ramionami, jakby miała tym gestem sama sobie dodać odrobinę ciepła, bo niespodziewanie zrobiło jej się dziwnie zimno. – Chyba wolałabym pogadać o tym, co u Ciebie słychać.
Aspasia rzadko mówiła o tym, co się działo u niej. Głównie dlatego, że nie było o czym opowiadać. A jeśli było o czym, to nie potrafiła tego wyrazić.
I sama już nie wiedziała, czy lepiej było zbyć Puchonkę czy jednak z nią pogadać o problemach.
Chyba o wiele bardziej wolała usłyszeć, co takiego się działo w jej życiu.
— Chyba nie – odezwała się w końcu cicho, obejmując się ramionami, jakby miała tym gestem sama sobie dodać odrobinę ciepła, bo niespodziewanie zrobiło jej się dziwnie zimno. – Chyba wolałabym pogadać o tym, co u Ciebie słychać.
Aspasia rzadko mówiła o tym, co się działo u niej. Głównie dlatego, że nie było o czym opowiadać. A jeśli było o czym, to nie potrafiła tego wyrazić.
Somewhere over the rainbow, bluebirds fly
Birds fly over the rainbow, why then oh why can't I?
poszukiwania
Birds fly over the rainbow, why then oh why can't I?