16-07-2021, 11:19 PM
Nie odpowiedział od razu, chociaż jego czujność została odrobinę tylko uśpiona. Nadal się doszukiwał i bybł znacznie ostrożniejszy niż normalni, dobrze funkcjonujący w społeczeństwie ludzie, a jednak nie był nastawiony całkiem agresywnie, co było już pewnym progresem w jego zachowaniu.
- Nie. - Odpowiedział w końcu krótko, zwięźle i na temat, nie mając wyraźnie zamiaru nic więcej dodawać. Ale chociaż jego ton był znacznie łagodniejszy, niemalże... Miększy. Jak na niego. - Dlaczego?
W zasadzie pytał bardziej z ciekawości co chodzi chłopakowi po głowie, chcąc jakoś go lepiej zrozumieć, czy też jego intencje, niż faktycznie przejmując się komentarzem.
Zerknął na niego gdy odpowiedział, jednak nie skomentował. W zasadzie, nawet czuł się nieco "udobruchany", przez co nawet był ciutkę mniej sceptyczny do wszystkiego, jak i zwyczajnie bardziej odprężony.
- To co tu robisz? Przyszedłeś specjalnie po kamienie czy zająłem ci miejsce tajemnego spotkania z kimś? - Zapytał mimochodem, ponownie wodząc wzrokiem tylko po skaczących co i raz kamykach po tafli jeziora.
- Nie. - Odpowiedział w końcu krótko, zwięźle i na temat, nie mając wyraźnie zamiaru nic więcej dodawać. Ale chociaż jego ton był znacznie łagodniejszy, niemalże... Miększy. Jak na niego. - Dlaczego?
W zasadzie pytał bardziej z ciekawości co chodzi chłopakowi po głowie, chcąc jakoś go lepiej zrozumieć, czy też jego intencje, niż faktycznie przejmując się komentarzem.
Zerknął na niego gdy odpowiedział, jednak nie skomentował. W zasadzie, nawet czuł się nieco "udobruchany", przez co nawet był ciutkę mniej sceptyczny do wszystkiego, jak i zwyczajnie bardziej odprężony.
- To co tu robisz? Przyszedłeś specjalnie po kamienie czy zająłem ci miejsce tajemnego spotkania z kimś? - Zapytał mimochodem, ponownie wodząc wzrokiem tylko po skaczących co i raz kamykach po tafli jeziora.
"The echo, as wide as the equator,
Travels through a world of built up anger-
Too late to pull itself together now."
Travels through a world of built up anger-
Too late to pull itself together now."