21-07-2021, 11:59 PM
Zmarszczyła lekko brwi. No dobrze, jeziora wyglądały ładnie, ale przecież miały więcej zastosowań. Miałyby się tak marnować? Dlaczego nie mogły spełniać paru funkcji na raz?
- Ale jak to? Że niby nie wypada pływać? Co w tym... Nietaktownego?
Naprawdę starała się zrozumieć swoich czystokrwistych, bogatych znajomych, ale czasem realia, w jakich żyli tak bardzo się różniły i co najważniejsze tak bardzo nie miały sensu...
- To może przyjechałabyś do mnie jakoś w przyszłe wakacje? Na święta raczej nie byłoby sensu, no bo za zimno byłoby pływać... Zresztą w święta to tak głupio, też się sporo dzieje i raczej każdy chyba woli... Woli, albo wypada spędzić czas z rodziną, nie? Ale wakacje? Bo wiesz, w sumie mamy dom, który jest w całości otoczony jeziorem i hmm... Pewnie wygląda dużo mniej wow niż twój, no bo wiadomo, ale wydaje mi się dosyć fajnym miejscem. Nawet jakbyś wpadła na weekend, czy coś. Albo dzień?
Nie była przekonana, czy Aspasia w ogóle byłaby zainteresowana taką wizytą. Czy mogłoby jej się spodobać, czy przyzwyczajenie do innych warunków by zwyciężało? Z drugiej strony, Saoirse nie mogłaby też powiedzieć, że żyła w biedzie! Żyli bardzo stabilnie i chociaż na pewno nie mogli sobie pozwolić na tyle, co rodzina Aspasii - czy nawet na połowę tego wszystkiego - było po prostu dobrze.
- Ale jak to? Że niby nie wypada pływać? Co w tym... Nietaktownego?
Naprawdę starała się zrozumieć swoich czystokrwistych, bogatych znajomych, ale czasem realia, w jakich żyli tak bardzo się różniły i co najważniejsze tak bardzo nie miały sensu...
- To może przyjechałabyś do mnie jakoś w przyszłe wakacje? Na święta raczej nie byłoby sensu, no bo za zimno byłoby pływać... Zresztą w święta to tak głupio, też się sporo dzieje i raczej każdy chyba woli... Woli, albo wypada spędzić czas z rodziną, nie? Ale wakacje? Bo wiesz, w sumie mamy dom, który jest w całości otoczony jeziorem i hmm... Pewnie wygląda dużo mniej wow niż twój, no bo wiadomo, ale wydaje mi się dosyć fajnym miejscem. Nawet jakbyś wpadła na weekend, czy coś. Albo dzień?
Nie była przekonana, czy Aspasia w ogóle byłaby zainteresowana taką wizytą. Czy mogłoby jej się spodobać, czy przyzwyczajenie do innych warunków by zwyciężało? Z drugiej strony, Saoirse nie mogłaby też powiedzieć, że żyła w biedzie! Żyli bardzo stabilnie i chociaż na pewno nie mogli sobie pozwolić na tyle, co rodzina Aspasii - czy nawet na połowę tego wszystkiego - było po prostu dobrze.