27-07-2021, 10:44 PM
Wzruszył delikatnie ramionami. Przypuszczał, że w rzeczywistości potknęła się na śliskiej skale, może straciła przytomność i w jakiś sposób do niego wpadła: nie przyszło mu do głowy, że woda mogła mieć jakieś dziwne właściwości. Spędzili tutaj tak wiele chwil, że ufał temu strumienowi. Do dzisiaj.
Zaśmiał się na wzmiankę o szlabanie u woźnego.
— Ja nie wiem. Przynajmniej teraz jestem w stanie wymienić wszystkich członków wymarłego rodu... Czyż to nie godna pochwały umiejętność? Może nawet uda mi się ją wykorzystać na egzaminach? — zażartował.
I w jego głowie zakwitła myśl o zaklęciu suszącym ubrania - znał jednak tylko jedno, które mogłoby się im przydać. Mógłby wyczarować mały strumień ognia, choć wolał nie ryzykować. Wystarczyło im na dzisiaj żywiołu wody - nie chciał walczyć z ogniem.
Odwzajemnił jej spojrzenie i cicho się zaśmiał. Wciąż przepraszała? Nie dbał o kłótnie w Perle. Nie był na nią obrażony. Po prostu cieszył się, że może z nią teraz normalnie porozmawiać! Nie chciał dłużej rozpamiętywać głupich sprzeczek rodzeństwa.
— Daj spokój. Zapomnij o tym. Ja też przepraszam... — dodał. — Musimy po prostu więcej rozmawiać. Teraz będziemy mieli na to więcej czasu... będzie lepiej, obiecuję. — wyjaśnił.
Zaśmiał się na wzmiankę o szlabanie u woźnego.
— Ja nie wiem. Przynajmniej teraz jestem w stanie wymienić wszystkich członków wymarłego rodu... Czyż to nie godna pochwały umiejętność? Może nawet uda mi się ją wykorzystać na egzaminach? — zażartował.
I w jego głowie zakwitła myśl o zaklęciu suszącym ubrania - znał jednak tylko jedno, które mogłoby się im przydać. Mógłby wyczarować mały strumień ognia, choć wolał nie ryzykować. Wystarczyło im na dzisiaj żywiołu wody - nie chciał walczyć z ogniem.
Odwzajemnił jej spojrzenie i cicho się zaśmiał. Wciąż przepraszała? Nie dbał o kłótnie w Perle. Nie był na nią obrażony. Po prostu cieszył się, że może z nią teraz normalnie porozmawiać! Nie chciał dłużej rozpamiętywać głupich sprzeczek rodzeństwa.
— Daj spokój. Zapomnij o tym. Ja też przepraszam... — dodał. — Musimy po prostu więcej rozmawiać. Teraz będziemy mieli na to więcej czasu... będzie lepiej, obiecuję. — wyjaśnił.