16-08-2021, 09:26 PM
- To tylko fakty, słońce... - odparł przepraszającym, a przy tym przesadnie słodkim tonem, przy czym przekrzywił lekko głowę na znak, że niestety nic nie poradzi, że jest tym bardziej czarującym osobnikiem!
Jednak na kolejne słowa Williama ponownie udał, że jest niezmiernie urażony, kładąc obie ręce na piersi.
- To ja ciężko pracuję całe lato na piękny domek z białym płotkiem specjalnie dla nas, a ty posądzasz mnie o zdradę? Williamie, ranisz me serce... - powiedział z przejęciem, obracając się do niego tyłem i dla odmiany położył dłoń na szybie i popatrzył w dal, zupełnie jakby bardzo dobrze znał mugolskie smutne teledyski.
Oczywiście nie znał żadnego mugolskiego teledysku - potrafił jednak oddać wszystkie emocje w bardzo przerysowany sposób.
Zaraz obrócił się ku niemu i oparł się plecami o szybę za sobą, mrużąc lekko oczy.
- Jeszcze chcesz zostawić mnie bez kasy? Ja pierdolę, dobrze że nie było z tego dzieci - z dezaprobatą pokręcił głową. - Wstydziłbyś się... Ale okej, to...
Odepchnął się od ściany i przeszedł parę kroków wzdłuż alejki, patrząc w jej głąb, jakby zastanawiał się jeszcze nad wyzwaniem. Cóż, miał gotowe, ale budowanie napięcia również było ważne!
- Co powiesz... Na... Zatrzymanie pociągu?
Jednak na kolejne słowa Williama ponownie udał, że jest niezmiernie urażony, kładąc obie ręce na piersi.
- To ja ciężko pracuję całe lato na piękny domek z białym płotkiem specjalnie dla nas, a ty posądzasz mnie o zdradę? Williamie, ranisz me serce... - powiedział z przejęciem, obracając się do niego tyłem i dla odmiany położył dłoń na szybie i popatrzył w dal, zupełnie jakby bardzo dobrze znał mugolskie smutne teledyski.
Oczywiście nie znał żadnego mugolskiego teledysku - potrafił jednak oddać wszystkie emocje w bardzo przerysowany sposób.
Zaraz obrócił się ku niemu i oparł się plecami o szybę za sobą, mrużąc lekko oczy.
- Jeszcze chcesz zostawić mnie bez kasy? Ja pierdolę, dobrze że nie było z tego dzieci - z dezaprobatą pokręcił głową. - Wstydziłbyś się... Ale okej, to...
Odepchnął się od ściany i przeszedł parę kroków wzdłuż alejki, patrząc w jej głąb, jakby zastanawiał się jeszcze nad wyzwaniem. Cóż, miał gotowe, ale budowanie napięcia również było ważne!
- Co powiesz... Na... Zatrzymanie pociągu?