29-08-2021, 02:04 PM
Ona nie odczułą sytuacji aż tak, jak Dexter. Było jej niezręcznie i w zasadzie spodziewała się, że jakby spojrzała na Dextera, osyczałby ją i opierdzielił równo za wpieprzanie się w jego robienie eliksiru za bardzo. Dlatego teraz dzielnie pozwalała mu robić co chce i nawet nie zerkała tak na jego dodawanie składników. Miał w dotyku przyjemną dłoń, ale o tym również nie myślała, skupiając się na czytaniu instrukcji jakby zależało od tego jej życie.
Zmarszczyła brwi w pewnym momencie, dostrzegając, że dwa razy z zrzędu następuje dodanie tego samego składnika i popatrzyła na poczytania Dextera z niemym znakiem zapytania na twarzy, jednak nie skomentowała, widząc wyraźnie w podręczniku, że tak ma być. Mimo że to nie ma sensu... To przy tym był o tyle dziwny eliksir, że w sumie polegał głównie na kolorach wywaru. Poor colorblinds.
Gdy nadeszła jej kolej, była w zasadzie gotowa i od razu sięgnęła po róg jednorożca. Z pełną ostrożnością, naturalnie, dodała składnik i nieznacznie tylko nachylając się nad kociołkiem, wpatrywała się w powoli zmieniające się barwy, mieszając cierpliwie. Różowy, po chwili czerwony, aż na końcu fioletowy kolor, a ona nigdy w życiu nie była tak zaangażowana w sam temat barw. Ale to był moment na dodanie kolejnego składnika, więc z lekkim uśmiechem szczerego zadowolenia, że wszystko tak płynnie idzie w dobrym kierunku, spojrzała krótko, pogodnie jak nigdy jakkolwiek w jego kierunku, skinąwszy głową.
- Prawie ostatnia prosta. - Opierając się znowu w krześle i spisując notatki.
Punkty Eliksirów: 5
Kostka: 2
Wynik równania oraz bonus: 2+5=7 |+1 = 8
Czy udane? (jeśli nie, wpisz kostkę na efekt uboczny): udane
Zmarszczyła brwi w pewnym momencie, dostrzegając, że dwa razy z zrzędu następuje dodanie tego samego składnika i popatrzyła na poczytania Dextera z niemym znakiem zapytania na twarzy, jednak nie skomentowała, widząc wyraźnie w podręczniku, że tak ma być. Mimo że to nie ma sensu... To przy tym był o tyle dziwny eliksir, że w sumie polegał głównie na kolorach wywaru. Poor colorblinds.
Gdy nadeszła jej kolej, była w zasadzie gotowa i od razu sięgnęła po róg jednorożca. Z pełną ostrożnością, naturalnie, dodała składnik i nieznacznie tylko nachylając się nad kociołkiem, wpatrywała się w powoli zmieniające się barwy, mieszając cierpliwie. Różowy, po chwili czerwony, aż na końcu fioletowy kolor, a ona nigdy w życiu nie była tak zaangażowana w sam temat barw. Ale to był moment na dodanie kolejnego składnika, więc z lekkim uśmiechem szczerego zadowolenia, że wszystko tak płynnie idzie w dobrym kierunku, spojrzała krótko, pogodnie jak nigdy jakkolwiek w jego kierunku, skinąwszy głową.
- Prawie ostatnia prosta. - Opierając się znowu w krześle i spisując notatki.
Punkty Eliksirów: 5
Kostka: 2
Wynik równania oraz bonus: 2+5=7 |+1 = 8
Czy udane? (jeśli nie, wpisz kostkę na efekt uboczny): udane