01-09-2021, 01:16 AM
- Nawet jeśli sami nie spróbujemy, to zawsze mogę zajść do kuchni i poprosić skrzaty żeby może coś takiego przygotowały? Pewnie nie skończyłbym nawet zdania, a już miałbym pod nosem miskę pełną żelków w czekoladzie. - Znając gorliwość skrzatów oraz ich szybkość i chęć pomagania, to pewnie tak właśnie by było. - Ale tak, masz rację, może nie rozmawiajmy o tym więcej teraz, bo nie skupimy się na nauce jak należy. - Żeby zaspokoić nagłą chętkę na słodkie, porwał jeden z żelków i zjadł ze smakiem, uśmiechając się przy tym z ukontentowaniem.
- I ja wolałbym nie lądować na ścianie. Dobrze, to jak już opanujemy zaklęcie i będziemy w stanie podnieść za jego pomocą coś ciężkiego, to możemy spróbować na sobie nawzajem. - Co prawda w pomieszczeniu nie było żadnego stołu, ławki, ani nawet krzesła, ale w ramach ćwiczenia na czymś o większej wadze niż termos, mogli przecież wyjść chociażby na korytarz.
Chociaż ucieszył się, że otrzymał jakiś początkowy efekt, to ponowna porażka przyjaciółki trochę go zmartwiła. No jak to, Cassandra Montrose wolniej opanowuje zaklęcie niż Teddy Gilmore? Niebywałe... Może to ich spotkanie w wakacje sprawiło, że zamienili się kujońskimi umiejętnościami?
- Może zły ruch nadgarstka? - Podsunął w jej stronę podręcznik, gdzie opisany rysunek wyraźnie pokazywał jaki ruch trzeba wykonać. Na próbę podążył za instrukcją, wypowiadając zaklęcie i celując w to samo ciastko - zadziałało! Ciastko tym razem podskoczyło na kilkanaście centymetrów i zaraz opadło.
Kostka: 6
Postęp: 2/5
- I ja wolałbym nie lądować na ścianie. Dobrze, to jak już opanujemy zaklęcie i będziemy w stanie podnieść za jego pomocą coś ciężkiego, to możemy spróbować na sobie nawzajem. - Co prawda w pomieszczeniu nie było żadnego stołu, ławki, ani nawet krzesła, ale w ramach ćwiczenia na czymś o większej wadze niż termos, mogli przecież wyjść chociażby na korytarz.
Chociaż ucieszył się, że otrzymał jakiś początkowy efekt, to ponowna porażka przyjaciółki trochę go zmartwiła. No jak to, Cassandra Montrose wolniej opanowuje zaklęcie niż Teddy Gilmore? Niebywałe... Może to ich spotkanie w wakacje sprawiło, że zamienili się kujońskimi umiejętnościami?
- Może zły ruch nadgarstka? - Podsunął w jej stronę podręcznik, gdzie opisany rysunek wyraźnie pokazywał jaki ruch trzeba wykonać. Na próbę podążył za instrukcją, wypowiadając zaklęcie i celując w to samo ciastko - zadziałało! Ciastko tym razem podskoczyło na kilkanaście centymetrów i zaraz opadło.