01-09-2021, 03:57 PM
Nie mógł powiedzieć, że jego zycie odmieniło się magicznie i całkowicie od pamiętnego wieczoru, gdzie razem z Aspasią przeżyli rollercoaster wielu, wielu emocji, ale było to na pewno oczyszczające i w pewien sposób zbliżające do poziomu jakiegokolwiek spokoju względem tej relacji. Przynajmniej mniej więcej wiedział na czym stoją, i nawet nie było to czymś negatywnym. I najpewniej dlatego gdy na samotnym spacerze, a tych ostatnio zażywał znacznie więcej niż kiedyś, spostrzegł znajomą sylwetkę samotnie siedzącą na brzegu jeziora, po chwili wahania skierował się ku niej.
Pierwszą myślą było, że może coś jest nie tak i dlatego siedzi sama? Może w złym momencie się pojawia i powinien dać jej spokój? A jednak wyglądała bardzo spokojnie. Jakby po prostu odpoczywała i choć normalnie i tak minąłby ją cicho, może nawet przyspieszył żeby przypadkiem do niego nie mówiła, teraz sam z siebie, z własnej nieprzymuszonej woli podszedł, posyłając jej trochę niepewne, pytające może spojrzenie. Bo może chciała byćć zwyczajnie sama? On z reguły chciał, chociaż już się nauczył, że w większości ludzie świadomie to ignorowali i albo zostawali i tak, albo absolutnie zagadywali go na śmierć póki nie zniknął w dormitorium - lub poza nim, jeśli mowa była o Nico, przed którym nie mógł uciec nigdzie, gdzie ten nie miałby wstępu. W zasadzie, był pewien, że gdyby kiedyś nawiał mu do łazienki, Ślizgon byłby gotów nawet tam wejść razem z nim, i to do samej kabiny. Dlatego raczej dla pewności chociażby akurat takiej wymówki nigdy nie stosował.
- Można? - Zapytał neutralnym, na jego standardy miłym, tonem, kiwając na miejsce obok dziewczyny. Dopiero na jej zgodę usiadł obok, podpierając łokcie na kolanach z lekko nawet widocznym ot zadowoleniem. - Podziwiasz dziką naturę? - Zagadnął, trochę chcąc zagadać, a znacznie bardziej nie wiedząc JAK zagadać.
"The echo, as wide as the equator,
Travels through a world of built up anger-
Too late to pull itself together now."
Travels through a world of built up anger-
Too late to pull itself together now."