05-09-2021, 03:49 AM
Dosłownie nie wiedział, co śmiesznego powiedział, więc przyglądał mu się jedynie pytająco. Czy przeoczył jakąś dwuznaczność w swoich słowach? Albo może coś nie zgadzało się w jego udawanych wrażeniach odnośnie Quidditcha? Poczuł właściwie pewien niepokój, nie dlatego, że całkowicie zmyślał, ale dlatego, że temat był mu całkowicie obcy i w razie czego wiedział, że się nie wybroni... Zaraz jednak Donovan uspokoił go, zapewniając, że to tylko coś, co sam pamiętał z jednego z meczy.
- A, tak... - mruknął kiwając głową, jakby absolutnie miał pojęcie o sytuacji, o której wspomniał Gryfon.
W rzeczywistości jednak już myślał o tym, że to dużo bardziej dziki i... Cóż, zwyczajnie bardziej posrany sport, niż sądził. Po co mieliby się napierdalać? Dlaczego? Grupa? Drużyna? Kibice? Kto? Podczas meczu? Po meczu? Przed? Kiedy? W jakim celu? Zdaje się, że udawanie, iż lubi ten sport przyjdzie mu z większym trudem... Już teraz myślał, że musi przedstawić więcej swoich atutów, nim Donovan dowie się, że ten jeden był akurat oszukany.
Uśmiechnął się lekko, kiedy ostatecznie dostał to, co chciał i chłopak pozwolił sobie go objąć. Uśmiech tylko poszerzył się, gdy dostał komplement, który okazał się idealnie trafiony. Extraordinary. Starał się taki być!
- Nie wiem, czemu ktokolwiek miałby być niepewny. A ty? Czego ty chcesz? - dopytał, opierając się o niego w tym objęciu głową, co również miało być nie bez znaczenia. Niemal każdy ruch Nico był przemyślany! Teraz na przykład Gryfonowi miało być miło i miało to jakoś wpłynąć na jego odpowiedź.
- A, tak... - mruknął kiwając głową, jakby absolutnie miał pojęcie o sytuacji, o której wspomniał Gryfon.
W rzeczywistości jednak już myślał o tym, że to dużo bardziej dziki i... Cóż, zwyczajnie bardziej posrany sport, niż sądził. Po co mieliby się napierdalać? Dlaczego? Grupa? Drużyna? Kibice? Kto? Podczas meczu? Po meczu? Przed? Kiedy? W jakim celu? Zdaje się, że udawanie, iż lubi ten sport przyjdzie mu z większym trudem... Już teraz myślał, że musi przedstawić więcej swoich atutów, nim Donovan dowie się, że ten jeden był akurat oszukany.
Uśmiechnął się lekko, kiedy ostatecznie dostał to, co chciał i chłopak pozwolił sobie go objąć. Uśmiech tylko poszerzył się, gdy dostał komplement, który okazał się idealnie trafiony. Extraordinary. Starał się taki być!
- Nie wiem, czemu ktokolwiek miałby być niepewny. A ty? Czego ty chcesz? - dopytał, opierając się o niego w tym objęciu głową, co również miało być nie bez znaczenia. Niemal każdy ruch Nico był przemyślany! Teraz na przykład Gryfonowi miało być miło i miało to jakoś wpłynąć na jego odpowiedź.