07-09-2021, 02:47 PM
Skinął tu jedynie głową. Nie widział tej sytuacji, a więc nie wiedział. Może faktycznie nie miała takiej możliwości. Nie znał też jej brata, który w gruncie rzeczy mógł być po prostu bucem, z którym nie szło się dogadać... Aspasia też miała trudny temperament, o czym zdążył się przekonać wielokrotnie, a jeśli tylko jej brat był w tym do niej podobny, to problem był też absolutnie jasny. Z drugiej strony, czy on mógł oceniać? Może w teorii był za pacyfistycznymi rozwiązaniami i spokojną rozmowę cenił dużo bardziej niż ewidentne kłótnie, ale to nie znaczy, że nie miał problemu z lądowaniem po tej drugiej stronie.
- Ale ile on ma, siedemnaście? - spytał unosząc brwi i być może na moment zapominając, że trochę zbacza z tematu. - To już teraz wdrażają go w takie rzeczy?
Zdawał sobie sprawę, że jest coś takiego jak praca po znajomości oraz że wyżej urodzeni mają zwyczajnie łatwiej, ale nigdy nie spodziewałby się, że przygotowania, czy rozmowy mogą zaczynać się, jak ktoś jest jeszcze w Hogwarcie. Ciekawe i może trochę straszne... Ale nadal ciekawe.
Jednak jej ton, a potem wyraz twarzy przypomniał, że chyba nie o tym chciała...
- Ale racja, to dosyć głupie. Znaczy, że jesteś poza tym.
Mimo braku jakoś wysoce rozwiniętej empatii, przyjął myśl, że Aspasia może czuć się tu pominięta i miała do tego pełne prawo.
- Ale ile on ma, siedemnaście? - spytał unosząc brwi i być może na moment zapominając, że trochę zbacza z tematu. - To już teraz wdrażają go w takie rzeczy?
Zdawał sobie sprawę, że jest coś takiego jak praca po znajomości oraz że wyżej urodzeni mają zwyczajnie łatwiej, ale nigdy nie spodziewałby się, że przygotowania, czy rozmowy mogą zaczynać się, jak ktoś jest jeszcze w Hogwarcie. Ciekawe i może trochę straszne... Ale nadal ciekawe.
Jednak jej ton, a potem wyraz twarzy przypomniał, że chyba nie o tym chciała...
- Ale racja, to dosyć głupie. Znaczy, że jesteś poza tym.
Mimo braku jakoś wysoce rozwiniętej empatii, przyjął myśl, że Aspasia może czuć się tu pominięta i miała do tego pełne prawo.