10-09-2021, 09:16 PM
Uśmiechnęła się pod nosem, kiedy Hiroshi odpowiedział podobną ripostą w kierunku Valeriana. Dzisiaj zbierał sobie u niej punkty, ciekawe, czy czegoś chciał. A nawet jeśli, to była bardziej skłonna i przychylna po takiej sytuacji.
Z ciekawością obserwowała rozwój sytuacji, zerkając to na Hiroshiego, to na Vala i sącząc powolutku poncz z kubeczka. Faktycznie, jak się napiła, od razu świat stał się dla niej bardziej przyjaznym miejscem. I właśnie ją oświeciło, że chyba ma się ochotę nawalić w trzy dupy. Z chłopakami zapewne nic jej nie grozi, nawet jeśli jednego nakopałaby do głupiego ryja.
W sumie nie wiedziała, czemu Hiroshi tak bardzo nie chciał się z nimi bawić, no ale… może ona spróbuje.
Odbiła się od stolika z kubeczkiem przy wargach i zaczepnie skinęła głową, stając znów obok Gryfona.
— Daj spokój, zabaw się z nami. Możemy się trochę popastwić nad Valerianem, zobacz, sam się pcha – skinęła głową tym razem w stronę Vala, ściszając głos, aby słyszał to bardziej Hiroshi niż sam zainteresowany. Chociaż pewnie i tak słyszał. – Może przez przypadek upadnie i sobie głupi ryj rozwali. W każdym razie, jego wina to będzie – wzruszyła ramionami, zerkając z ciekawością na kolegę.
Z ciekawością obserwowała rozwój sytuacji, zerkając to na Hiroshiego, to na Vala i sącząc powolutku poncz z kubeczka. Faktycznie, jak się napiła, od razu świat stał się dla niej bardziej przyjaznym miejscem. I właśnie ją oświeciło, że chyba ma się ochotę nawalić w trzy dupy. Z chłopakami zapewne nic jej nie grozi, nawet jeśli jednego nakopałaby do głupiego ryja.
W sumie nie wiedziała, czemu Hiroshi tak bardzo nie chciał się z nimi bawić, no ale… może ona spróbuje.
Odbiła się od stolika z kubeczkiem przy wargach i zaczepnie skinęła głową, stając znów obok Gryfona.
— Daj spokój, zabaw się z nami. Możemy się trochę popastwić nad Valerianem, zobacz, sam się pcha – skinęła głową tym razem w stronę Vala, ściszając głos, aby słyszał to bardziej Hiroshi niż sam zainteresowany. Chociaż pewnie i tak słyszał. – Może przez przypadek upadnie i sobie głupi ryj rozwali. W każdym razie, jego wina to będzie – wzruszyła ramionami, zerkając z ciekawością na kolegę.
Zło nigdy nie umiera. Przybiera tylko nowe formy.
Jeśli raz spotkało nas nieszczęście,
to nie znaczy, że jesteśmy odporne na powtórne zranienie.
Piorun może uderzyć dwa razy.
Jeśli raz spotkało nas nieszczęście,
to nie znaczy, że jesteśmy odporne na powtórne zranienie.
Piorun może uderzyć dwa razy.