11-09-2021, 02:09 AM
Ciężko jej było powiedzieć, co poczuła wobec zdołowanego Ślizgona, który wymaszerował z komnaty tak, jakby miał ochotę zaciągnąć sobie na twarz materiał z gaci, żeby tylko nikt przypadkiem go nie zauważył… Nieco gorzej było z reakcją Gryfonów stojących obok. A w zasadzie – Gryfonki. Jakoś tak dziewczyny zawsze reagowały gwałtowniej. Może dlatego, że nie czuły ograniczeń wobec innych dziewczyn?
— No sory, potknęłam się, no! – łgała dalej, podnosząc ręce, jakby w dobrych intencjach.
Kiedy już wszyscy sobie na niej poużywali, w sumie z odrobiną dumy wróciła do chłopaków i z uśmiechem stanęła obok Valeriana.
— I co? Który teraz idzie następny?
— No sory, potknęłam się, no! – łgała dalej, podnosząc ręce, jakby w dobrych intencjach.
Kiedy już wszyscy sobie na niej poużywali, w sumie z odrobiną dumy wróciła do chłopaków i z uśmiechem stanęła obok Valeriana.
— I co? Który teraz idzie następny?
Zło nigdy nie umiera. Przybiera tylko nowe formy.
Jeśli raz spotkało nas nieszczęście,
to nie znaczy, że jesteśmy odporne na powtórne zranienie.
Piorun może uderzyć dwa razy.
Jeśli raz spotkało nas nieszczęście,
to nie znaczy, że jesteśmy odporne na powtórne zranienie.
Piorun może uderzyć dwa razy.