24-09-2021, 03:17 AM
Cóż, na pewno nie był to początek relacji jej i Emmy, ale z jakiegoś powodu Amity faktycznie czuła się, jakby jednak tak właśnie było... Może zaczęła patrzeć na nią nieco inaczej? Może zwróciła uwagę na cechy dziewczyny, których wcześniej nie zauważała? Albo może nie zwróciła uwagi na to, kiedy ta się zmieniła? Bo przecież była jakaś... Inna. I to w pozytywnym tego słowa znaczeniu!
Kiwnęła jednak głową, bo Rati przedstawiała dosyć optymistyczną wersję, na którą Amity może trochę potajemnie liczyła. Po prostu chciała być nieco bliżej Emmy, czuła że to... Właściwe?
- Właśnie, tak... Myślę, że... Hm, zobaczymy, co z tego będzie. Jest poprawa, to w sumie się liczy - mówiąc to, pokiwała ponownie głową, jakby zgadzając się z własnymi słowami.
Dopiero po chwili zorientowała się, że we wcześniejszym komentarzu, znajdowała się również obietnica kolejnego prezentu. O, nie, nie. Miałaby dla niej aż tak się starać? Podczas gdy Amity jeszcze nie wiedziała, jak odwdzięczy się jej za pierwszy prezent?
- To znaczy, wiesz, właściwie nie musisz mi przynosić nic więcej i się fatygować.
Choć jeszcze nie mogła sama ocenić, jak wygląda, podobała jej się taka biżuteria. Jednak może czułaby nieco mniejszą presję, gdyby był to prezent chociażby urodzinowy.
- Już z tych bardzo się cieszę - dodała po krótkiej chwili.
Kiwnęła jednak głową, bo Rati przedstawiała dosyć optymistyczną wersję, na którą Amity może trochę potajemnie liczyła. Po prostu chciała być nieco bliżej Emmy, czuła że to... Właściwe?
- Właśnie, tak... Myślę, że... Hm, zobaczymy, co z tego będzie. Jest poprawa, to w sumie się liczy - mówiąc to, pokiwała ponownie głową, jakby zgadzając się z własnymi słowami.
Dopiero po chwili zorientowała się, że we wcześniejszym komentarzu, znajdowała się również obietnica kolejnego prezentu. O, nie, nie. Miałaby dla niej aż tak się starać? Podczas gdy Amity jeszcze nie wiedziała, jak odwdzięczy się jej za pierwszy prezent?
- To znaczy, wiesz, właściwie nie musisz mi przynosić nic więcej i się fatygować.
Choć jeszcze nie mogła sama ocenić, jak wygląda, podobała jej się taka biżuteria. Jednak może czułaby nieco mniejszą presję, gdyby był to prezent chociażby urodzinowy.
- Już z tych bardzo się cieszę - dodała po krótkiej chwili.