24-09-2021, 10:13 PM
Nie mogło zabraknąć i Donovana na takim zacnym wydarzeniu! Naturalnie, pojawił się z miotłą, bo przecież nie będzie stał jak niektóre zestrachane kury i się patrzył! Poza tym, sam wyścig był dokładnie, idealnie tym, co mógłby robić nawet zawodowo gdyby tylko było coś takiego. Wyścigi na miotłach, przez przeszkody, czy tam między nimi. Dlaczego nie ma takiego sportu?! Przecież on byłby pierwszy w kolejce.
Nie potrzebował akurat ani zabierać się z kimkolwiek, ani być zachęcanym. Co więcej, wykorzystał moment żeby się przelecieć odrobinkę na około na miejsce spotkania, tak dla czystej przyjemności. Dopiero po pewnym czasie od opuszczenia zamku zatem dołączył do zgromadzenia, zdecydowanie nawet nie będąc blisko bycia pierwszym z gości. Ale i tak, ważne, że nie zaczęli bez niego!
- Rozumiem, że to na mnie wszyscy czekają? - Zagadał pogodnie, schodząc z miotły niedaleko grupki i podchodząc z wesołym uśmiechem. Przywitał się tylko z tymi, których dziś nie widział, zatem głównie z osobami z klasy siódmej innego domu. Z obmacywaniem łap reszty nie będzie się w końcu wygłupiał.
- Ile jak dotąd osób się ściga?
Nie potrzebował akurat ani zabierać się z kimkolwiek, ani być zachęcanym. Co więcej, wykorzystał moment żeby się przelecieć odrobinkę na około na miejsce spotkania, tak dla czystej przyjemności. Dopiero po pewnym czasie od opuszczenia zamku zatem dołączył do zgromadzenia, zdecydowanie nawet nie będąc blisko bycia pierwszym z gości. Ale i tak, ważne, że nie zaczęli bez niego!
- Rozumiem, że to na mnie wszyscy czekają? - Zagadał pogodnie, schodząc z miotły niedaleko grupki i podchodząc z wesołym uśmiechem. Przywitał się tylko z tymi, których dziś nie widział, zatem głównie z osobami z klasy siódmej innego domu. Z obmacywaniem łap reszty nie będzie się w końcu wygłupiał.
- Ile jak dotąd osób się ściga?