26-09-2021, 01:49 AM
Ta niepewność Amity i taka jakaś osobliwa niewinność w jakiś sposób Emmę rozczuliły. Ona osobiście nie miała problemów z otwartością na tłumy, ale może to właśnie przez wzgląd na środowisko, w jakim się wychowała? W cyrku nie było miejsca na wstyd, w akrobacji powietrznej nie było miejsca na strach sceniczny. Wyzbyła się takich rzeczy szybciej, niż chyba nauczyła się czytać. Tylko jak mogła pokazać koleżance, że jak tylko wyjdzie poza strefę komfortu, to zacznie prawdziwe, emocjonujące życie?
W tej chwili muzyka przyszła jej bardzo z pomocą, bo z gramofonu zaczęła lecieć przyjemna, radosna salsa. A podstawowe kroki były tak łatwe, że Amity z pewnością je załapie! O ile już nie zna?
- Amity, znasz salsę? Ma bardzo proste kroki podstawowe, myślę że ci się spodoba. - Założyła sobie włosy za uszy, żeby nie zasłaniały jej widoku. - Liczymy na trzy, są trzy szybkie kroki i pauza na jeden takt. O tak. - Zademonstrowała koleżance kroki, po czym spojrzała na nią z uśmiechem. - Spróbuj tak jakby robić lustrzane odbicie moich kroków. Daj mi ręce, będzie troszkę łatwiej. - Chwyciła jej dłonie i złapała delikatnie, za same palce, jakby zaraz miała zacząć wywijać nią na parkiecie na lewo i prawo. Ale jedyne co to wykonując znowu kroki salsy, lekko poruszała rękami koleżanki, jakby tym sugerując gdzie powinna też iść noga. Chyba nawet nie robiła tego świadomie, a w zwykłym tancerskim odruchu.
W tej chwili muzyka przyszła jej bardzo z pomocą, bo z gramofonu zaczęła lecieć przyjemna, radosna salsa. A podstawowe kroki były tak łatwe, że Amity z pewnością je załapie! O ile już nie zna?
- Amity, znasz salsę? Ma bardzo proste kroki podstawowe, myślę że ci się spodoba. - Założyła sobie włosy za uszy, żeby nie zasłaniały jej widoku. - Liczymy na trzy, są trzy szybkie kroki i pauza na jeden takt. O tak. - Zademonstrowała koleżance kroki, po czym spojrzała na nią z uśmiechem. - Spróbuj tak jakby robić lustrzane odbicie moich kroków. Daj mi ręce, będzie troszkę łatwiej. - Chwyciła jej dłonie i złapała delikatnie, za same palce, jakby zaraz miała zacząć wywijać nią na parkiecie na lewo i prawo. Ale jedyne co to wykonując znowu kroki salsy, lekko poruszała rękami koleżanki, jakby tym sugerując gdzie powinna też iść noga. Chyba nawet nie robiła tego świadomie, a w zwykłym tancerskim odruchu.