26-09-2021, 10:27 PM
Raphaela kojarzyła zawsze jako miłego, uroczego chłopaka, ale to, jak się wobec niej zachowywał, było naprawdę miłe! Jak nie tylko umiał zaproponować od razu termin i godzinę spotkania, ale też przy okazji sugerował, że on przyniesie wszystko…
Chociaż naprawdę poczuła się bardzo miło potraktowana, to jednak nie chciała zrzucać wszystkiego na jego głowę. Ani barki. Ani na nic innego! Sama może nie była wielka i umięśniona, ale dźwigać jeszcze potrafiła!
— Och, daj spokój, bo jeszcze pomyślę, że potrzebujesz mnie tam tylko ze względów dekoracyjnych – wywróciła oczami, chociaż ani jej głos, ani jej uśmiech nie zdradzały, żeby czuła się oburzona. Bo w sumie się nie czuła! Tylko chciała zaznaczyć, że nie musi brać wszystkiego na siebie. – To Ty przynieś składniki, ja przyniosę chociaż swój kociołek – stwierdziła, nim skinęła głową w stronę przewieszonej na ramieniu torby, do której wcisnęła wyczyszczony przed momentem przedmiot.
wątek przedawniony, zt x2
Chociaż naprawdę poczuła się bardzo miło potraktowana, to jednak nie chciała zrzucać wszystkiego na jego głowę. Ani barki. Ani na nic innego! Sama może nie była wielka i umięśniona, ale dźwigać jeszcze potrafiła!
— Och, daj spokój, bo jeszcze pomyślę, że potrzebujesz mnie tam tylko ze względów dekoracyjnych – wywróciła oczami, chociaż ani jej głos, ani jej uśmiech nie zdradzały, żeby czuła się oburzona. Bo w sumie się nie czuła! Tylko chciała zaznaczyć, że nie musi brać wszystkiego na siebie. – To Ty przynieś składniki, ja przyniosę chociaż swój kociołek – stwierdziła, nim skinęła głową w stronę przewieszonej na ramieniu torby, do której wcisnęła wyczyszczony przed momentem przedmiot.