23-11-2021, 07:58 PM
Z kolei Macavity była trzecią reakcją: jak wszyscy wybuchną, to na zdrowie. Chyba w zasadzie nikt by nie był zdziwiony na takie podejście, ta dziewczyna była nie tylko nieprzewidywalna, ale i można powiedzieć śmiało, że bardzo destrukcyjna. Jakby wybuchowi towarzyszył pożar, pewnie by się nawet zachwyciła! Chociaż z daleka, szanujmy ubrania. Absolutnie nie znosiła niszczyć ubrań jakkolwiek, miała ich ogrom, ale wszystkie zadbane jak nowe. No może poza niektórymi wyjątkami, jak ten dzisiejszy, ale to nie z jej winy.
- Jeszcze? - Kącik jej ust uniósł się łobuzersko. - Teraz masz dwieście procent mojej uwagi.
Jeśli chciał ją zniechęcić brakiem szczegółów, to minął się z celem o wiele mil. Doprawdy, tak jakby jej wcale nie znał! Zresztą może i znał, może i wiedział, że jest w dupie i właśnie ma pewną Ślizgonkę za ogonek póki nie dowie się wszystkiego, co będzie chciała się doowiedzieć. Oparła na jednej nodze ciężar ciała, lekko wyginając w bok biodro z sassy spojrzeniem, unosząc brwi.
- Jeden z wybuchów przyprawił cię o udar mózgu czy mam na czole napisane "debil"? Aidan, serio, dosłownie widziałam twoje notatki przed chwilą. Co kombinujesz?
Nagle zabłysły jej oczy, a ona wyprostowała się pod wpływem nagłej super ekscytującej myśli.
- Masz zmieniacz czasu? - Zapytała z nadzieją, przyglądając mu się czy będzie się wykręcał, co tylko odpowie twierdząco na jej pytanie. - Czekaj, zgadnę. Chcesz skoczyć w przyszłość? To byłoby obłędne, wyobraź sobie, widzisz siebie za na przykład dwadzieścia lat, albo nie wiem, nawet za pięć, i ktoś cię zrobi w chuja, wracasz i zmieniasz swoje życie. Przecież to eureka. Znaczy, dla tych co by to mieli, bo jak wszyscy to przesrane.
- Jeszcze? - Kącik jej ust uniósł się łobuzersko. - Teraz masz dwieście procent mojej uwagi.
Jeśli chciał ją zniechęcić brakiem szczegółów, to minął się z celem o wiele mil. Doprawdy, tak jakby jej wcale nie znał! Zresztą może i znał, może i wiedział, że jest w dupie i właśnie ma pewną Ślizgonkę za ogonek póki nie dowie się wszystkiego, co będzie chciała się doowiedzieć. Oparła na jednej nodze ciężar ciała, lekko wyginając w bok biodro z sassy spojrzeniem, unosząc brwi.
- Jeden z wybuchów przyprawił cię o udar mózgu czy mam na czole napisane "debil"? Aidan, serio, dosłownie widziałam twoje notatki przed chwilą. Co kombinujesz?
Nagle zabłysły jej oczy, a ona wyprostowała się pod wpływem nagłej super ekscytującej myśli.
- Masz zmieniacz czasu? - Zapytała z nadzieją, przyglądając mu się czy będzie się wykręcał, co tylko odpowie twierdząco na jej pytanie. - Czekaj, zgadnę. Chcesz skoczyć w przyszłość? To byłoby obłędne, wyobraź sobie, widzisz siebie za na przykład dwadzieścia lat, albo nie wiem, nawet za pięć, i ktoś cię zrobi w chuja, wracasz i zmieniasz swoje życie. Przecież to eureka. Znaczy, dla tych co by to mieli, bo jak wszyscy to przesrane.