27-11-2021, 04:08 PM
Palarnia
Teoretycznie było to kiedyś ot takie mało widoczne miejsce po wyjściu z zamku na Błonia, wydawałoby się, że zupełnie omijane przez wszystkich, bo całkowicie nic tu nie ma. A jednak po kilku latach zaczęła pojawiać się wydeptana trochę ścieżka za róg zamkowego gmachu, jego części w każdym razie, gdzie obrośnięty bluszczem zakątek dość ocieniony zaczął służyć buntowniczym dzieciakom za palarnię. Nie widać tego miejsca z żadnego okna, bo jest pod samą ścianą, w rogu stykających się pomieszczeń. Stoi tu co prawda zniszczona, drewniana ławka bez jednego szczebla w siedzisku, ale chyba nikt tu o niej nie pamięta.