28-11-2021, 12:45 AM
-Nie liczy? Dlaczego? Byliśmy tam razem, spędziliśmy w Zakazanym Lesie wspólnie trochę czasu, więc czemu miałoby się nie liczyć, Leighton? - zainteresował się. Był ciekaw, czemu chłopak chciał go wykluczyć. A może… - No tak, powinienem zapytać cię wprost, prawda? O to chodzi. Że nie weszliśmy tam razem, tak? - skomentował, jakby był święcie przekonany, że w tym tkwił problem. Nie było tak, mógł być tego pewien. Niemniej fakt, że zaraz Philip na nowo zacznie się miotać, byleby jakoś odpowiedzieć, był dla Moona sposobem na ciekawe spędzanie czasu z tym osobnikiem. Nie było mowy, by nudził się w jego towarzystwie, bo ilekroć dochodziło do konfrontacji, działo się coś fascynującego.
Uśmiechnął się kącikiem, słysząc pytanie. Musiało paść. Młodszy Ślizgon nie darował sobie chęci dowiedzenia się o Aaronie jak najwięcej; zdążył to już zauważyć podczas licznych przypadkowych spotkań.
-Moje dreszczyki emocji trochę od tego odbiegają. Kiedyś ci pokażę, Leighton. Ale wszystko w swoim czasie. Wiesz… krypta niekoniecznie jest miejscem przyjemnym - powiedział, lustrując go. Niech się głowi, co takiego miał na myśli. Ostatecznie odpowiedź starszego chłopaka brzmiała dość dwuznacznie. Tylko czy myśli Philipa były już na to przygotowane, czy potrzebował jeszcze trochę czasu z Aaronem, bo zacząć patrzeć na te sprawy z większą otwartością.
-Bo mi odpowiadasz. Zresztą z naszej dwójki to ty zacząłeś rozmowę. Czy to nie tak, że powinieneś być zadowolony, że do niej dołączyłem? - rzucił, mieszając w kociołku, patrząc, jak wywar zmienia kolory. Następnie dodał sproszkowany kamień księżycowy, a ciecz zabarwiła się na szaro.
Punkty Eliksirów: 8
Kostka: 2
Wynik równania oraz bonus: 10 + 1 z poprzedniego, więc 11
Czy udane? (jeśli nie, wpisz kostkę na efekt uboczny): tak (+1 do sumy kolejnego kroku)
Mam nadzieję, że ktoś (czyt. Pax) mnie sprawdza, bo ja się na początku gubię w takich rzeczach, lol
Uśmiechnął się kącikiem, słysząc pytanie. Musiało paść. Młodszy Ślizgon nie darował sobie chęci dowiedzenia się o Aaronie jak najwięcej; zdążył to już zauważyć podczas licznych przypadkowych spotkań.
-Moje dreszczyki emocji trochę od tego odbiegają. Kiedyś ci pokażę, Leighton. Ale wszystko w swoim czasie. Wiesz… krypta niekoniecznie jest miejscem przyjemnym - powiedział, lustrując go. Niech się głowi, co takiego miał na myśli. Ostatecznie odpowiedź starszego chłopaka brzmiała dość dwuznacznie. Tylko czy myśli Philipa były już na to przygotowane, czy potrzebował jeszcze trochę czasu z Aaronem, bo zacząć patrzeć na te sprawy z większą otwartością.
-Bo mi odpowiadasz. Zresztą z naszej dwójki to ty zacząłeś rozmowę. Czy to nie tak, że powinieneś być zadowolony, że do niej dołączyłem? - rzucił, mieszając w kociołku, patrząc, jak wywar zmienia kolory. Następnie dodał sproszkowany kamień księżycowy, a ciecz zabarwiła się na szaro.
Punkty Eliksirów: 8
Kostka: 2
Wynik równania oraz bonus: 10 + 1 z poprzedniego, więc 11
Czy udane? (jeśli nie, wpisz kostkę na efekt uboczny): tak (+1 do sumy kolejnego kroku)