30-11-2021, 01:33 AM
Uniósł brwi z udawanym zaskoczeniem.
- To była rozmowa? - spytał, grając odpowiedni ton.
Popatrzył teatralnie w stronę, w którą wcześniej odszedł nieznajomy chłopak.
- A to sorry. To tylko z boku wyglądało, jakbyś był gotów pokroić go za zapalniczkę - dopiero przy końcówce zdania zmienił mimikę i ton na chłodny i neutralny.
Naprawdę, chciał mu wciskać ten kit? Przerwał mu rozmowę? O czym? O lunchu? O haftowaniu? A może wpływie wojny czarodziejów na inflację?
- Ostatnim razem chciałeś zwrócić moją uwagę. No i zwróciłeś, brawo - odparł odsuwając rękę z papierosem, po którego sięgał do góry...
Trochę ciekaw, co z tym zrobi. Będzie się trudził, by go odzyskać? Uderzy go? Bo najwyraźniej tak właśnie wszystko zdobywał.
Na jego kolejne pytanie zaczął od niedbałego wzruszenia ramionami.
- Nie wiem, irytujesz mnie? - celowo go zacytował i szczerze mówiąc było w tym sporo prawdy. W końcu nie przyczepiłby się tak do niego, gdyby był niewinny... A poza tym? Poza tym nie można było mówić o żadnym interesie.
- To była rozmowa? - spytał, grając odpowiedni ton.
Popatrzył teatralnie w stronę, w którą wcześniej odszedł nieznajomy chłopak.
- A to sorry. To tylko z boku wyglądało, jakbyś był gotów pokroić go za zapalniczkę - dopiero przy końcówce zdania zmienił mimikę i ton na chłodny i neutralny.
Naprawdę, chciał mu wciskać ten kit? Przerwał mu rozmowę? O czym? O lunchu? O haftowaniu? A może wpływie wojny czarodziejów na inflację?
- Ostatnim razem chciałeś zwrócić moją uwagę. No i zwróciłeś, brawo - odparł odsuwając rękę z papierosem, po którego sięgał do góry...
Trochę ciekaw, co z tym zrobi. Będzie się trudził, by go odzyskać? Uderzy go? Bo najwyraźniej tak właśnie wszystko zdobywał.
Na jego kolejne pytanie zaczął od niedbałego wzruszenia ramionami.
- Nie wiem, irytujesz mnie? - celowo go zacytował i szczerze mówiąc było w tym sporo prawdy. W końcu nie przyczepiłby się tak do niego, gdyby był niewinny... A poza tym? Poza tym nie można było mówić o żadnym interesie.