30-11-2021, 05:32 AM
Odłożył w końcu książkę na swój notatnik i przysiadł na jednym z krzeseł. W końcu i tak nie przeczyta jej dokładnie teraz. Potrzebował trochę czasu i spokoju, a towarzystwo Ślizgonki oznaczało, że to jej należy poświęcić trochę uwagi. Zwłaszcza, że to, o czym mówiła było dosyć ciekawe.
- To jakie nowe rzeczy? - dopytał w końcu ze szczerym zainteresowaniem, którego mimo wszystko starał się aż tak nie uzewnętrzniać.
W końcu doskonale wiedział, że on nie powiedział jej tyle, ile by chciała, ale... Nie, nie mógł. Jakoś nie sądził, by ktokolwiek dobrze zrozumiał jego zainteresowanie, cel... Jego potencjał.
- Ale nie chcesz mi powiedzieć, jaki eliksir miałbym zrobić? Miałbym zgadywać na podstawie składników i instrukcji? Chyba nie? - dopytał marszcząc brwi.
Cóż, nie podobał się mu ten pomysł. Oczywiście w innych warunkach zgadywanie zastosowania eliksiru na podstawie sposobu jego wykonania byłoby ekscytujące... Ale jeśli tylko dobrze ją zrozumiał i tak chciała to rozegrać, był to po prostu absurd. Tak samo jak nie fair byłoby wobec niego oczekiwanie, iż zgodzi się na coś takiego całkowicie w ciemno.
- To jakie nowe rzeczy? - dopytał w końcu ze szczerym zainteresowaniem, którego mimo wszystko starał się aż tak nie uzewnętrzniać.
W końcu doskonale wiedział, że on nie powiedział jej tyle, ile by chciała, ale... Nie, nie mógł. Jakoś nie sądził, by ktokolwiek dobrze zrozumiał jego zainteresowanie, cel... Jego potencjał.
- Ale nie chcesz mi powiedzieć, jaki eliksir miałbym zrobić? Miałbym zgadywać na podstawie składników i instrukcji? Chyba nie? - dopytał marszcząc brwi.
Cóż, nie podobał się mu ten pomysł. Oczywiście w innych warunkach zgadywanie zastosowania eliksiru na podstawie sposobu jego wykonania byłoby ekscytujące... Ale jeśli tylko dobrze ją zrozumiał i tak chciała to rozegrać, był to po prostu absurd. Tak samo jak nie fair byłoby wobec niego oczekiwanie, iż zgodzi się na coś takiego całkowicie w ciemno.