19-12-2021, 01:37 AM
Miała już wystarczająco dużo czasu na ostrożny lot... Zauważała jednak jak powoli wyprzedzają ją pozostali uczestnicy wyścigu, a przecież nie stawiła się tutaj, by nie robić im żadnej konkurencji! Oczywiście nie stawiła się też po to, by zginąć w tak żałosny sposób, jak nadzianie się na gałąź drzewa, upadek głową na głaz, czy podobne... Ale przez chwilę zapomniała o zdrowym rozsądku. Przecież wystarczy, że przeleci szybko i wyminie parę osób przed sobą.
Plan nie obejmował jednak rąbnięcia w drzewo, które w końcu spotkało również ją. A mogła ostrożnie! Mogła liczyć, że to brak zdrowego rozsądku pozostałych sprawi, że trafi na metę jako pierwsza.
Fuknęła, zaklęła pod nosem, jednak poza tym starała się ignorować zarówno stan swoich ubrań, jak i ból w kolanie, które zamortyzowało upadek... Cóż, oby ból oznaczał tylko wielkiego siniaka kolejnego dnia. Jakoś nie po drodze było jej do Skrzydła Szpitalnego o tej porze i w takim stanie.
Wyścig jednak był też sprawą honoru. Nie wróci przecież inaczej, niż przekraczając linię mety. Szybko wsiadła z powrotem na miotłę i ruszyła ponownie.
Wynik: 3 + 4 = 7
Suma: 5 + 0 = 5
Plan nie obejmował jednak rąbnięcia w drzewo, które w końcu spotkało również ją. A mogła ostrożnie! Mogła liczyć, że to brak zdrowego rozsądku pozostałych sprawi, że trafi na metę jako pierwsza.
Fuknęła, zaklęła pod nosem, jednak poza tym starała się ignorować zarówno stan swoich ubrań, jak i ból w kolanie, które zamortyzowało upadek... Cóż, oby ból oznaczał tylko wielkiego siniaka kolejnego dnia. Jakoś nie po drodze było jej do Skrzydła Szpitalnego o tej porze i w takim stanie.
Wyścig jednak był też sprawą honoru. Nie wróci przecież inaczej, niż przekraczając linię mety. Szybko wsiadła z powrotem na miotłę i ruszyła ponownie.
Wynik: 3 + 4 = 7
Suma: 5 + 0 = 5