19-12-2021, 05:51 PM
Ostatnia prosta! Kierując się tam, gdzie czasem migający mu między drzewami inni uczestnicy oraz głosami coraz wyraźniej słyszalnymi, Tadek przyspieszył nieco, mając nadzieję na odrobinę szczęścia. Spodziewał się, że to wcześniejsze spotkanie trzeciego stopnia z drzewem opóźniło go wystarczająco, żeby spadł w rankingu, ale może jednak nie wszystko jeszcze stracone! Dlatego widząc już w odległości światło różdżek, nabrał nieco pewności siebie i przyspieszył.
I to był jego błąd. Zanim zdążył wylądować bezpiecznie blisko zgromadzonych spojrzał w bok na kraksę, która również miała miejsce i... sam przyjebał w drzewo. Znowu. Zleciał z miotły momentalnie, czując okropny ból w łokciu i nie mógł ruszyć ręką. Skoro wyścig i tak się skończył, bo nie będzie na metr wsiadał na miotłę... został tak na ziemi. To on poleży, może zawroty i bóle głowy chociaż przejdą.
Wynik: 3 + 3 + 2,5 = 8,5
Suma: 2 + 0 + 2 + 0 = 4
I to był jego błąd. Zanim zdążył wylądować bezpiecznie blisko zgromadzonych spojrzał w bok na kraksę, która również miała miejsce i... sam przyjebał w drzewo. Znowu. Zleciał z miotły momentalnie, czując okropny ból w łokciu i nie mógł ruszyć ręką. Skoro wyścig i tak się skończył, bo nie będzie na metr wsiadał na miotłę... został tak na ziemi. To on poleży, może zawroty i bóle głowy chociaż przejdą.
Wynik: 3 + 3 + 2,5 = 8,5
Suma: 2 + 0 + 2 + 0 = 4