26-12-2021, 11:38 PM
Patrzył jak Krukon powoli podnosi jego różdżkę i już czuł, że to nie skończy się dobrze. Nie mogło. Raz, że czuł się teraz bardzo jasno zagrożony, nie z uwagi na poznany dotąd charakter chłopaka, ale na sytuację, dwa, że nie bardzo wiedział czy ten jednak się jakoś nie zemści na przykład nie oddając mu różdżki. I mniejsza z samym jej brakiem, ale jakby miał powiedzieć ojcu, że stracił ją i trzeba kupić nową... Nie chciał absolutnie o nic go prosić, ani w ogóle się odzywać bez potrzeby i konieczności.
- Nie z mojej perspektywy. - Skomentował ostrożnie, nie odwracając wzroku od Krukona, jedynie zerkając na różdżkę w jego dłoniach. I faktycznie ten zatrzymał się tak, że nie mógł do niego dosięgnąć. No ładnie.
- Zamiast tego wziąłem ją sobie, też bez problemu. - Powiedział, zupełnie widać nie mając wyrzutów sumienia. Był skurwielem faktycznie, to nie był jedynie żart z jego strony.
W sumie niby fajnie, że chyba odda mu różdżkę, chociaż faktem było, że jakoś Hiro mu niedowierzał. Głównie dlatego, że sam czasem robił rzeczy, których normalnie nie ma w zwyczaju robić, na przykład pożyczanie obcemu szalika. Dlaczego niby ten miałby nie odejść jednak z jego różdżką jak jednak się wkurwi czy po prostu zmieni zdanie?
- Nie jestem pewien czy oczekujesz przeprosin czy uzasadnienia, ale obawiam się, że nie dostaniesz nic z tych rzeczy. - Wyciągnął dłoń. - Oddaj mi różdżkę.
- Nie z mojej perspektywy. - Skomentował ostrożnie, nie odwracając wzroku od Krukona, jedynie zerkając na różdżkę w jego dłoniach. I faktycznie ten zatrzymał się tak, że nie mógł do niego dosięgnąć. No ładnie.
- Zamiast tego wziąłem ją sobie, też bez problemu. - Powiedział, zupełnie widać nie mając wyrzutów sumienia. Był skurwielem faktycznie, to nie był jedynie żart z jego strony.
W sumie niby fajnie, że chyba odda mu różdżkę, chociaż faktem było, że jakoś Hiro mu niedowierzał. Głównie dlatego, że sam czasem robił rzeczy, których normalnie nie ma w zwyczaju robić, na przykład pożyczanie obcemu szalika. Dlaczego niby ten miałby nie odejść jednak z jego różdżką jak jednak się wkurwi czy po prostu zmieni zdanie?
- Nie jestem pewien czy oczekujesz przeprosin czy uzasadnienia, ale obawiam się, że nie dostaniesz nic z tych rzeczy. - Wyciągnął dłoń. - Oddaj mi różdżkę.