26-12-2021, 11:47 PM
O, a to też było ciekawe. W jednej chwili rozmawiają sobie o jawnej kradzieży zapalniczki, którą to Gryfon wziął sobie bez problemu, a w drugiej jest już "Oddaj mi różdżkę". Jak bardziej mógłby prosić się o nauczkę?
Camden przekrzywił lekko głowę, patrząc na chłopaka, a następnie spojrzał na różdżkę w swojej dłoni i cmoknął cicho.
- Ale wziąłem ją sobie bez problemu - odparł tonem oczywistości, unosząc lekko dłoń, jakby chciał dodatkowo eksponować mu, co w niej miał.
Następnie powoli i ostrożnie przeszedł o jeden stopień w dół.
- Nie mam dosłownie żadnych oczekiwań - dodał po chwili w odpowiedzi na jego domysły.
No dobrze, może jakieś miał, ale chciał też pozować na osobę, której niewielka wiara w ludzi sprawia, iż nie oczekuje od nich już nic, tylko po to, żeby się nie zawieść... A potem mógł udawać, że faktycznie nie jest zawiedziony. Nie był zwykle zdziwiony, ale zawód wbrew pozorom pozostawał.
Zaraz zszedł jeszcze jeden stopień w dół.
Camden przekrzywił lekko głowę, patrząc na chłopaka, a następnie spojrzał na różdżkę w swojej dłoni i cmoknął cicho.
- Ale wziąłem ją sobie bez problemu - odparł tonem oczywistości, unosząc lekko dłoń, jakby chciał dodatkowo eksponować mu, co w niej miał.
Następnie powoli i ostrożnie przeszedł o jeden stopień w dół.
- Nie mam dosłownie żadnych oczekiwań - dodał po chwili w odpowiedzi na jego domysły.
No dobrze, może jakieś miał, ale chciał też pozować na osobę, której niewielka wiara w ludzi sprawia, iż nie oczekuje od nich już nic, tylko po to, żeby się nie zawieść... A potem mógł udawać, że faktycznie nie jest zawiedziony. Nie był zwykle zdziwiony, ale zawód wbrew pozorom pozostawał.
Zaraz zszedł jeszcze jeden stopień w dół.