27-12-2021, 01:20 AM
To już nie była zabawa w pogaduszki, dociekanie dlaczego Gryfon był taki, jaki był, czy próba choć delikatnej zmiany jego światopoglądu... Camden szczerze nie chciał, by miał przez to wszystko jakieś problemy, czy konflikty z nauczycielami, a bywało przecież różnie. Dosłownie wiadomość o zajęciach wystarczyła, by zakończyć całą sytuację, tylko ku jego zdziwieniu, chłopak nie zrobił nic po odzyskaniu różdżki. A Krukon brał pod uwagę dwie wersje wydarzeń. Albo miał się uwolnić i odejść, bo jednak nie miał na to czasu, albo wycelować w niego w poszukiwaniu zemsty. A tu trzecia opcja... Trzecia opcja, czyli nic.
Camden normalnie zawróciłby i poszedłby również w swoją stronę, ale skoro widział, że nic się nie dzieje, zaraz po opuszczeniu ręki po przekazaniu różdżki, spuścił wzrok na jego nogę.
- Potrzebujesz z tym pomocy?
Może niesłusznie założył, że potrzebował tylko różdżki, by się wydostać? Może nie miał pomysłu, jak zadziałać?
Camden normalnie zawróciłby i poszedłby również w swoją stronę, ale skoro widział, że nic się nie dzieje, zaraz po opuszczeniu ręki po przekazaniu różdżki, spuścił wzrok na jego nogę.
- Potrzebujesz z tym pomocy?
Może niesłusznie założył, że potrzebował tylko różdżki, by się wydostać? Może nie miał pomysłu, jak zadziałać?